A A+ A++

Steam Deck ma zadebiutować pod koniec roku, ale Valve wciąż nie potwierdziło ostatecznej daty premiery konsoli. Pierwsi deweloperzy otrzymali już sprzęt, więc mogliśmy sprawdzić rozgrywkę czy też nawet spojrzeć na menu urządzenia.

Materiały nie są oficjalne, ponieważ Valve nie zezwala na publikowanie podobnych treści, ale jak się okazuje – pojawiły się już pierwsze poważne testy Steam Decka. Jeden z graczy zdecydował się na wypróbowanie między innymi Cyberpunka 2077 i jego zdaniem – gra na wysokich ustawieniach działa w około 20-30 klatkach na sekundę.

Tak prezentują się benchmarki:

  • Shadow of The Tomb Raider (wysokie ustawienia) – 30+ FPS średnio
  • Shadow of The Tomb Raider (niestandardowe ustawienia) – 60+ FPS średnio
  • Doom Eternal (niestandardowe ustawienia) – 46 FPS średnio
  • Doom Eternal (niskie ustawienia) – 60 FPS średnio
  • DOTA 2 (wysokie ustawienia) – 47 FPS
  • DOTA 2 (niskie ustawienia) – 80 FPS
  • Cyberpunk 2077 (wysokie ustawienia) – 20 – 30 FPS

Jak widać w przypadku DOOM Eternal oraz Shadow of The Tomb Raider możemy nawet liczyć na 60 klatek – oczywiście w tej sytuacji nie otrzymamy najlepszej oprawy, jednak na pewno znajdą się gracze, którzy zdecydują się na obniżenie jakości grafiki, by zapoznać się z płynną akcją.

Steam Deck podczas pracy nagrzewa się do około 43C na spodzie oraz 29C w okolicach gripów, jednak taka temperatura nie powinna negatywnie wpływać na rozgrywkę. Jeśli natomiast chodzi o wydajność baterii – akumulator naładowany do 100% spadł do 46% po trzech godzinach rozgrywki, więc prawdopodobnie możemy liczyć na 4-5 godzin gry w trybie przenośnym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak wybrać grzejnik do pokoju?
Następny artykułUnijna komisarz przed wizytą w Polsce: Musimy pamiętać, że my nie jesteśmy Białorusią