Do nietypowego wypadku doszło w Stawiszynie. Dziadek przyjechał po wnuczka do przedszkola… ciągnikiem rolniczym. Gdy obaj jechali do domu, doszło do zderzenia z samochodem osobowym. Ciągnik z dziadkiem i wnuczkiem w środku się przewrócił.
Wypadek miał miejsce 21 października około godziny 15.45 na skrzyżowaniu Szosy Pleszewskiej i ul. Starościńskiej. Jak ustalili kaliscy policjanci, 66-letni dziadek właśnie skręcał w lewo, gdy jadący za nim 41-letni kierowca osobowego Renault postanowił go wyprzedzić, mimo że znajdował się na skrzyżowaniu. W efekcie doszło do zderzenia obu pojazdów, które było tak silne, że ciągnik, którym jechali dziadek i wnuk, przewrócił się. W postawieniu go z powrotem na koła musieli pomóc strażacy z OSP Stawiszyn.
Nikomu z uczestników wypadku nic poważnego się nie stało, obaj kierowcy byli trzeźwi – ale obaj staną przed sądem. Winny wypadku jest zdaniem policji kierowca samochodu osobowego, jednak dziadek również złamał prawo, bowiem przewoził ciągnikiem pasażera, co nie jest zgodne z prawem.
Źródło: kalisz24.info.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS