Lekarz z jednego z gdańskich szpitali: – Na początku pandemii pacjenci nagminnie chcieli dostać się do szpitala, bali się, że przeoczą moment, kiedy choroba uderzy mocniej. Były awantury, chorzy lub ich bliscy przyjeżdżali na szpitalny oddział ratunkowy, żądając przyjęcia na oddział. Ale z biegiem czasu sytuacja się zmieniła. Niemal każdy ma już w rodzinie kogoś, kto zachorował i o ile nie był to przypadek śmiertelny, to podejście do wirusa stało się bardziej wyluzowane.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS