Wiślacy zaczęli bardzo odważnie i już w 4. minucie mogli objąć prowadzenie. Najpierw Maciej Gostomski obronił strzał Cisse, a po chwili Stefan Savic posłał piłkę tuż obok słupka. Pomocnik Wisły przed kolejną szansą stanął w 12. minucie. Otrzymał bardzo dobre podanie od Mateja Hanouska, lecz znowu nie trafił w bramkę.
Potem gra się wyrównała, choć nadal częściej atakowali gospodarze. Efektywność tych ataków sprowadzała się jednak do wywalczenia rzutów rożnych. Dopiero w 36. minucie Cisse przedarł się lewym skrzydłem, lecz jego strzał w krótki róg sparował Gostomski.
Goście przed przerwą nie wypracowali sobie żadnej dobrej okazji bramkowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS