Firmy biorące udział w naszej akcji “Start Up? Print Up”, zorganizowanej z marką Epson, zapytaliśmy o to, jak wygląda ich codzienna praca i czy faktycznie drukarka jest tym, co się przydaje w czasach kiedy teoretycznie druk odchodzi do lamusa. Okazało się, że druk trzyma się mocno, a bez drukarki, jak bez ręki. O agencji interaktywnej “Destiny of Colors” opowiada prowadzący firmę Grzegorz Olichwer.
Firma powstała początkowo jako agencja interaktywna, po czym przekształciliśmy się w bardziej dom produkcyjny. Na co dzień latamy dronami, nagrywając filmy i robimy zdjęcia z powietrza. Realizujemy też livestreamy, filmy i zdjęcia z wydarzeń i materiały dla mediów. Pracy jest dużo i bardzo ciekawej. Bezcenny jest przede wszystkim kontakt z bardzo różnymi ludźmi. Nie ma czasu na nudę i rutynę.
Po co agencji drukarka?
Wydawać by się mogło, że w dzisiejszych cyfrowych czasach drukarki … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS