UWAGA NA OSZUSTÓW. Ofiarą manipulacji oszustów działających metodą „na policjanta” padła wczoraj 71-letnia zabrzanka, która wierząc, że rozmawia z policjantem, chciała oddać oszustom 14 tysięcy złotych w gotówce oraz biżuterię o wartości 26 tysięcy złotych. Kobieta zachowała swoje oszczędności dzięki czujności swojego syna, który uświadomił jej, że ma do czynienia z oszustami. Policja prosi wszystkich, a w szczególności osoby starsze, o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza gdy osoba po drugiej stronie słuchawki chce od nas pieniędzy. Pamiętajmy, że nie należy wierzyć w historie, które ktoś opowiada nam przez telefon.
Schemat działania przestępców wykorzystujących metodę „na policjanta” jest zawsze bardzo podobny. Oszuści wymyślają historyjkę i dzwonią do starszych osób, podają się za policjantów prowadzących działania przeciwko… oszustom, straszą utratą pieniędzy i żądają „pomocy”, która ma polegać na wypłacie pieniędzy i przekazaniu ich „policjantom”. Przestępcy zawsze żądają dużych sum, zwykle kilkudziesięciu tysięcy złotych, często też wypytują o posiadane pieniądze czy kosztowności.
– Tym razem przestępcy podający się za policjantów zażądali od kobiety pieniędzy i niestety skutecznie ją zmanipulowali opowiadając wymyśloną historię, a nieświadoma niczego ofiara, postępując zgodnie z ich wskazówkami wypłaciła dla oszustów 40 tysięcy złotych. Na szczęście tuż przed przekazaniem pieniędzy skontaktowała się ze swoim synem, który uświadomił jej, że została oszukana. Do przekazania pieniędzy nie doszło, a kobieta dzięki rozmowie ze swoim synem uratowała oszczędności swojego życia – relacjonuje Sebastian Bijok z komendy policji w Zabrzu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS