Starosta Mieczysław Uryga zdecydował, że nie będzie zasiadał w komisji, która ma oceniać propozycje w konkursie architektonicznym na zaprojektowanie „schroniska turystycznego” na Jeżowej Wodzie. Wcześniej internauci przypomnieli o konieczności zachowania bezstronności, bo starosta to jednocześnie organ, który będzie wydawał pozwolenie na budowę.
Zgodnie z zapowiedziami, ogłoszono międzynarodowy konkurs architektoniczny, którego przedmiotem jest zaprojektowanie obiektu, które inicjatorzy nazywają schroniskiem turystycznym, planowanym do wybudowania na górze Jeżowa Woda. To inicjatywa fundacji IDEANOVA. Prezesem zarządu fundacji jest Wiesław Cholewa – polski przedsiębiorca z branży deweloperskiej (współzałożyciel Murapolu), notowany w poprzednich latach na liście 100 najbogatszych Polaków według Forbesa. Jest właścicielem obiektu Jeżowa Woda w Przyszowej.
Fundacja ogłosiła, że w składzie komisji konkursowej, która ma oceniać nadesłane propozycje, znajduje się starosta Mieczysław Uryga. Spotkało się to jednak z wątpliwościami lokalnej społeczności co do późniejszej obiektywności i bezstronności starosty jako organu wydającego później decyzję o pozwoleniu na budowę.
Jak powiedział nam Mieczysław Uryga, podczas spotkania lokalnych samorządowców z przedstawicielami fundacji został jako starosta wytypowany przez wójtów i burmistrzów z Limanowszczyzny na przedstawiciela powiatu w komisji.
– Jeśli chodzi o skład komisji to była to wstępna koncepcja, komisja miała być jeszcze uzupełniana, zostało to jednak ogłoszone i moje nazwisko ukazało się wśród członków jury. Jednak dla dobra i jasności sprawy podjąłem decyzję, iż nie będę zasiadał w tej komisji – zapowiada Mieczysław Uryga.
W chwili publikacji tego artykułu nazwisko i zdjęcie limanowskiego starosty zostały usunięte ze strony poświęconej konkursowi architektonicznemu.
Co starosta sądzi o pomyśle budowy obiektu według przedstawionej przez fundację wstępnej koncepcji? – Szanuję nasze piękne tereny, więc w dbałości o zachowanie charakteru naszej okolicy i miejsc widokowych uważam, że trzeba się nad tym mocno zastanowić, by nie wejść w kolizję z przyrodą. Jestem za rozwojem Limanowszczyzny, ale wszystko musi być zgodne z prawem, przemyślane i dopasowane do natury – komentuje Mieczysław Uryga.
Jak podaliśmy w poprzedniej publikacji, zgłoszony do konkursu projekt musi uwzględniać tarasy widokowe oraz miejsce na restaurację. Jednak to nie wszystko. Obiekt ma mieć standard trzygwiazdkowy i ma być wyposażony m.in. w salę konferencyjną i być dostosowany do organizacji imprez dla 120-150 osób. Wcześniej już informowaliśmy, że budynek ma mieć wysokość 35 metrów.
W jury zasiada m.in. kolega partyjny Mieczysława Urygi z PiS- Grzegorz Biedroń, który jest radnym sejmiku województwa, a zarazem prezesem Małopolskiej Organizacji Turystycznej.
Do tematu będziemy powracać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS