Wymarzone wakacje w Łodzi? To brzmi jak oksymoron. Byłam w tym mieście przed laty, przeszłam się ulicą Piotrkowską i nie ciągnęło mnie z powrotem. Owszem, kamienice były piękne, ale zaniedbane. Straszył dworzec kolejowy w centrum oraz dzikie parkingi na miejscu wyburzonych, narożnych domów. Jak pisze dziennikarz brytyjskiego „The Guardian”, po upadku komunizmu i załamaniu się przemysłu, Łódź zyskała „reputację miasta znajdującego się na progu wspaniałego odrodzenia, które nigdy do końca nie nadeszło. Jednak nieustająca walka Łodzi o uznanie zaowocowała powstaniem kilku muzeów poświęconych fascynującej przeszłości przemysłowej, wojennej i kulturalnej Łodzi. (…) Wiele z dawnych przestrzeni przemysłowych to obecnie bary, restauracje, galerie i sklepy”. Dziennikarz „Guardiana” przyznaje, że nawet wśród jego znajomych są tacy, którzy nie przekonali się do zmian, jakie zaszły w Łodzi. Dlatego umawiają się na wspólny, postcovidowy weekend, by rozstrzygnąć spór, czy warto odwiedzić to miasto. Pojechałam zobaczyć Łódź i ja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS