Cyfryzacja firm zaczyna się dopiero rozkręcać
TEKsystems, w marcu opublikowała raport State of Digital Transformation 2021. W badaniu udział wzięli przedstawiciele kadry managerskiej wyższego szczebla z 400 organizacji rozproszonych po całym świecie, po to, by dokładnie zrozumieć czym tak naprawdę będzie digitalizacja w 2021.
Okazuje się, że budżety opracowane z myślą o cyfrowej transformacji zostaną spożytkowane głównie na: rozwiązania chmurowe (50% ankietowanych), zbiory danych i ich analitykę (45%) oraz technologie mobilnego internetu (44%).
Co ciekawe, wyniki raportu jasno pokazują, że firmy, które już od dawna cyfryzują swoje struktury (tzw. cyfrowi liderzy), są na tyle zadowoleni z efektu tych inwestycji, że przeznaczą jeszcze więcej środków na digitalizację. Aż 55% cyfrowych liderów zapowiada, że zwiększy budżety na cyfrowe innowacje w 2021.
Zobacz również:
Czego spodziewają się przedsiębiorcy?
Takie inwestycje mają przełożyć się na bardzo konkretne efekty. Najwięcej, bo aż 4 na 10 firm (40%) liczy, że zdobędzie kompetencje, pozwalające na analizowanie danych i budowę własnego business intelligence. Niewiele mniej, bo aż 36% respondentów sądzi, że ich firmy będą dzięki temu w stanie korzystać z dobrodziejstw analityki predyktywnej.
– Wykorzystując big data i algorytmy sztucznej inteligencji, firmy są w stanie np. “przewidzieć” ścieżkę zakupową klienta, rozpoznać jego preferencje i na tej podstawie komunikować się z nim poprzez kampanie online – mówi Piotr Prajsnar, CEO firmy Cloud Technologies, specjalizującej się w monetyzacji danych.
– To zaledwie jeden z przykładów. Na podstawie danych behawioralnych firmy mogą tworzyć nowe produkty, zmodyfikować układ i wygląd własnej witryny czy modyfikować strategię działania – dodaje.
Tylko rok czy cała dekada?
Twórcy raportu State of Digital Transformation 2021 zwracają uwagę, że wykorzystanie Big Data, analityki, cloud computingu i mediów społecznościowych nie jest już wyłącznie domeną przedsiębiorstw, które stanowią creme della creme świata biznesu. Poniekąd jest to naturalna kolej rzeczy, a trochę efekt pandemii. Bo nawet najbardziej tradycyjne sektory gospodarki zaczęły korzystać z możliwości oferowanych przez cyfryzację nie tylko po to, by zapobiec wewnętrznym skutkom kryzysu, ale także po to, by budować przewagę konkurencyjną.
– Badanie przeprowadzone przez The Boston Consulting Group wykazało, że przedsiębiorstwa, które przodują w wykorzystywaniu big data, generują o 12% większe przychody niż te, które z nich nie korzystają – odnotowuje Prajsnar.
Cyfryzacja zmienia także sposób, w jaki firmy konkurują ze sobą. Z jednej strony znacznie obniżyła ona koszty wejścia na rynek w wielu sektorach, ale tym samym zwiększyła konkurencję.
– Ucyfrowiony biznes jest owocem dojrzałej gospodarki – mówi prezes Cloud Technologies i dodaje: – Wpływ technologii cyfrowej można zaobserwować w coraz większej liczbie sektorów, w tym w handlu, produkcji, rolnictwie, energetyce czy ochronie zdrowia. Chociaż prawdą jest, że technologia cyfrowa nie ma wpływu na podstawową istotę tych branż, przyjęcie nowych technologii stało się niezbędne w czasie pandemii do sprawnego ich funkcjonowania w trakcie lockdownu, zwiększania ich wydajności i konkurencyjności.
Krótko mówiąc, nowe technologie cyfrowe radykalnie przekształcają środowisko, w którym działają przedsiębiorstwa, wpływając również na różne etapy ich produkcji oraz na ich wzajemne relacje i konkurencję.
Biorąc pod uwagę to wyzwanie, nie ma innego wyjścia: firmy muszą opracować strategię transformacji cyfrowej, aby zapewnić sobie przetrwanie i przyszły rozwój.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS