Taką tezę stawiają tamtejsi gospodarze, którzy tylko w ostatni weekend stracili trzy kozy. I skarżą się, że lokalne władze bagatelizują problem.
Wilków w północnej Wielkopolsce, bogatej w lasy, jest coraz więcej i to w zasadzie cieszy, że populacja się odradza. Jednak w Starym Dzierżążnie w powiecie złotowskim mają na ten temat nieco inne zdanie. W ubiegły weekend wilki zagryzły tam trzy kozy.
Jak podaje portal asta24.pl, gospodarze są przekonani, że były to wilki, a nie dzikie psy czy rysie, chociaż nie mają jeszcze oficjalnego potwierdzenia tego faktu z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – bo to ona zajmuje się takimi przypadkami i do niej należy je zgłaszać.
Właściciele zjedzonych kóz zgłoszenie wysłali i teraz czekają na przybycie przedstawiciela RDOŚ, by to potwierdził, bo bez tego nie mogą wystąpić o odszkodowanie za zjedzone kozy. Narzekają też, że ataków wilków jest coraz więcej, tymczasem lokalne władze w Złotowie nie wykazują zainteresowania problemem i nie udzielają żadnej pomocy.
asta24.pl, el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS