A A+ A++

W kontekście walki o awans do pierwszej ligi niedzielny mecz Stomilu z Motorem ma dla tych zespołów olbrzymie znaczenie. Obie drużyny są w tym roku niepokonane, ale zdecydowanie lepiej punktuje ekipa lubelska.

Kilka dni przed tą potyczką nie było wiadomo, czy Motor nadal będzie prowadził trener Goncalo Feio. Dla przypomnienia szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich uderzył podkładką na dokumenty prezesa klubu Pawła Tomczyka, rozciął mu głowę i trzeba było zakładać szwy. Obraził także rzeczniczkę prasową Paulinę Maciążek. Wszyscy liczyli, że po tym wyskoku zostanie zwolniony, ale złożył samokrytykę i w klubie poniósł minimalne konsekwencje.

Za to odszedł prezes i swoją funkcję straciła rzeczniczka prasowa. Sprawą zajęła się jednak Komisja Dyscypliny PZPN i można powiedzieć, że werdykt tego ciała też zapadł po myśli Portugalczyka, który został wprawdzie ukarany rocznym zawieszeniem, ale w zawieszeniu na dwa lata. Ma też zapłacić 30 tys. zł kary i przeprosić na piśmie prezesa oraz rzeczniczkę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Nie muszę wstawać o piątej, żeby zdążyć na ósmą”. Warszawiacy nie chcą wracać do biur
Następny artykułRzecznik ukraińskiej armii polemizuje z oceną Brytyjczyków