A A+ A++

Ogłoszona w październiku 2012 gra “Star Citizen” nadal się jeszcze nie ukazała, aczkolwiek nie przeszkadza jej to bić rekordy w internetowych zbiórkach darczyńców (tzw. crowdfunding). Jest to gra, która w ten sposób uzbierała największą kwotę w historii – 350 milionów dolarów. Co ciekawe, rok 2020 był dla tego tytułu najbardziej udanym od momentu ogłoszenia, pomimo, że gra jest już w produkcji od 10 lat.

“Star Citizen” imponuje zebranym kapitałem, ale niekoniecznie pilnowaniem obiecanych terminów ukończenia poszczególnych komponentów gry.

“Star Citizen” to symulator kosmiczny na niesamowicie dużą skalę, w którym możemy przemierzać odległe galaktyki, a także lądować na każdej napotkanej planecie. Gatunek stary jak świat (gier) – bo przecież podobną wizję snuło “Elite” z 1984, ale całą różnicę robi współczesna technologia, która potrafi przenieść te ambicje na niespotykany dotąd poziom.

W pewnym sensie ten projekt jest niczym Elon Musk. Bardzo ambitny, ale będący ofiarą własnego sukcesu i ego, a przez to niemogący określić w realistyczny sposób, kiedy ostatecznie ujrzy światło dzienne.

“Star Citizen” zebrał już 350 mln dol. w internetowych zbiórkach, z czego aż 77 mln w samym 2020 r. Miniony rok był najbardziej pod tym względem udany, odkąd Chris Roberts zainicjował akcję crowdfundingową w 2012 r.

Gra nadal nie ma wyznaczonej daty premiery (w momencie publikacji jej stan to alpha 3.12) i podzielona jest na dwa główne moduły: “Squadron 42”, czyli część dla pojedynczego gracza – z wysokobudżetowymi wstawkami filmowymi oraz moduł MMO, w którym wchodzimy w interakcje z innymi graczami w sieci.

Kilka porcji gry jest grywalnych w wersji “early access”, czyli wczesnego dostępu, a studio Roberts Space Industry zarabia dodatkowo pieniądze ze sprzedaży przedmiotów w grze. Szef projektu Chris Roberts powiedział jednak, ze tryb fabularny “Squadron 42” będzie ukończony wtedy, gdy będzie gotowy, a nie po to, by zdążyć na jakiś konkretny termin.

W notce do darczyńców z grudnia 2020 Roberts powiedział, że jego studio nie będzie nawet pokazywał żadnej rozgrywki, lokacji czy modeli z gry, ponieważ “Squadron 42” zbyt daleko jeszcze do premiery, aby zaczynać kampanię marketingową.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAnna Jantar była gwiazdą estrady. Jakie miała wykształcenie?
Następny artykułNie ma sentymentów! Nawet dla Ronaldo! Jest za stary na powrót. Real ma już określone cele transferowe