A A+ A++

Stany Zjednoczone przekazały Nigrowi w darze trzeci samolot transportowy C-130H Hercules. Uroczystość odbioru maszyny odbyła się 4 stycznia w 101. bazie lotniczej w Niamey. Niger jest jednym z najważniejszych partnerów Stanów Zjednoczonych w zachodniej części Sahelu, stanowi kluczowy element międzynarodowego systemu walki z zagrożeniami wynikającymi z niestabilnej sytuacji w Libii i Mali.

Waszyngton przeznaczył już około 80 milionów dolarów na projekty związane z rozwojem sił powietrznych Nigru. Sam program związany z przekazaniem trzech C-130H kosztował 30 milionów dolarów. Przekazanie trzeciego samolotu (noszącego amerykański numer 65-0985 i nigerską rejestrację 5U-MTU) było ukoronowaniem całego przedsięwzięcia. Dwa poprzednie (5U-MMS i 5U-MBH) trafiły do Niamey w styczniu i grudniu 2021 roku. Oprócz samych samych Herculesów Stany Zjednoczone zapewnią również wsparcie techniczne i logistyczne związane z obsługą samolotów.

Podczas ceremonii przekazania maszyny nigerski minister obrony Alkassoum Indatou zapewniał, że teraz Niger posiada najnowocześniejszą flotę transportową w regionie. Podkreślił również ogromną wagę strategicznej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i nieocenioną rolę swojego kraju w stabilizowaniu Sahelu po wybuchu wojny domowej w Libii oraz napływie bojowników i broni na południe.

Amerykańska chargé d’affaires Susan N’Garnim podkreśliła, że jej rząd ma nadzieję, iż nowe samoloty zostaną wykorzystane do szkolenia pilotów i dalszej poprawy zdolności operacyjnych nigerskich sił powietrznych. Wielkim atutem C-130 jest możliwość użycia nieutwardzonego pasa startowego – szczególnie ważna podczas wykorzystania w Sahelu.

Niger otrzymał Herculesy w ramach programu C-130 Ramp-to-Ramp, wśród którego beneficjentów znalazła się także Jordania. Wyposażenie Nigru w maszyny tego typu to element zakrojonych na większą skalę starań AFRICOM-u, chcącego wzmocnić siły zbrojne państw Sahelu zmagające się z terrorystami i bojownikami destabilizującymi zachodnią Afrykę. Elementem tych starań było także rozbudowanie 201. bazy lotniczej w Agadezie. Koordynowane z niej operacje wykorzystujące bezzałogowe statki powietrzne wielokrotnie miały decydujący wpływ na działania wymierzone w ekstremistów.

Nigerskie siły powietrzne

Flota powietrzna Nigru – podobnie jak większości krajów regionu – jest skromna. Obecnie kraj posiada tylko dwa samoloty sztormowe Su-25 kupione w 2013 roku od Ukrainy. Obok nich służą dwie Cessny 208 w konfiguracji zwiadowczo-rozpoznawczej. Do zadań transportowych obok Herculesów Niger dysponuje jednym Dornierem 228 i jednym Beechcraftem King Airem 350. Wciąż nie wiadomo, czy dojdzie do skutku anonsowana pod koniec 2021 roku dostawa tureckich samolotów szkolno-treningowych Hürkuş.

Podobnie nieliczna jest flota śmigłowców, która opiera się na trzech Mi-17 i jednym Mi-35 (zamówione są jeszcze dwie sztuki). Całość zestawienia zamykają trzy francuskie lekkie śmigłowce Aérospatiale SA 341/342 Gazelle. Utrzymanie lotnictwa jest kosztowne; bez wsparcia partnerów zagranicznych kraj tak biedny jak Niger nie mógłby pozwolić sobie na posiadanie samolotów i śmigłowców.

Niger jest jednym z najważniejszych regionalnych partnerów wojskowych Stanów Zjednoczonych dzięki strategicznemu położeniu i stabilnemu zorientowaniu na współpracę z Zachodem Niamey. Jego znaczenie dodatkowo wzrosło w 2022 roku gdy, w wyniku konfliktu związanego z wykorzystaniem przez Bamako rosyjskich najemników, z sąsiedniego Mali wycofały się siły francuskie.

Władze w Niamey mogą jednak liczyć na szerokie międzynarodowe wsparcie w walce z Boko Haram na południu, al-Ka’idą na wschodzie i przemytnikami ludzi kontrolującymi szlaki do Libii na Saharze. Głównym sojusznikiem pozostaje Francja, która wprawdzie zredukowała obecność wojskową w Afryce, ale akurat nie na pograniczu nigersko-malijskim. Ważne, choć na mniejszą skalę, jest również wsparcie ze strony USA, Włoch i Niemiec. W sierpniu Czad zredukował liczebność swojego kontyngentu na styku granic Mali, Burkina Faso i Nigru.

Nigerskie siły zbrojne są jednak przesiąknięte łapówkarstwem i niegospodarnością. Doprowadziło to w 2020 roku do wielkiego skandalu w ministerstwie obrony. Podczas audytu przeprowadzonego w siłach zbrojnych odkryto marnotrawstwo i korupcję na zdumiewającą skalę. Audytorzy stwierdzili, że w latach 2011–2019 zmarnowano od 137 do nawet 875 milionów dolarów na niejasne kontrakty na dostawy sprzętu wojskowego.

Zobacz też: Brytyjczycy zrezygnowali z budowy „narodowego okrętu flagowego”

US Air Force / Tech. Sgt Stephanie Longoria

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Częstochowie: Andrzej Niewulis żegna się z częstochowskim Rakowem
Następny artykułPoseł Janusz Cichoń: PiS zgodził się na opłaty za korzystanie z dróg ekspresowych