Produkcja chipów to ciągle domena krajów Dalekiego Wschodu. Widać jednak trendy, które doprowadzą w przyszłości do dużych zmian na tym rynku. Stany Zjednoczone będą prawdopodobnie największym beneficjentem tych przekształceń. Opublikowano raport, który przedstawia prognozowane zmiany udziałów poszczególnych regionów w produkcji chipów do 2032 roku. Rola Tajwanu w wytwarzaniu najbardziej zaawansowanych jednostek zmniejszy się.
USA mogą w 2032 roku produkować aż 28% najbardziej zaawansowanych chipów. Wzrost udziałów odbędzie się przede wszystkim kosztem Tajwanu i Korei Południowej. Na mapie pojawi się też wreszcie Europa.
Eksport chińskich serwerów do Stanów Zjednoczonych załamał się. Na sytuacji mocno korzystają Tajwan i Meksyk
Kraje zachodnie oferują od pewnego czasu pokaźne dofinansowania do budowy fabryk chipów. Skłoniło to takie podmioty jak TSMC do utworzenia nowych ośrodków produkcyjnych między innymi na terenie Stanów Zjednoczonych. Także inne firmy technologiczne chcą, żeby większa liczba chipów była produkowana poza regionem Dalekiego Wschodu. Opublikowany przez Semiconductor Industry Association oraz Boston Consulting Group raport pokazuje, jak może zmienić się pejzaż branży półprzewodników w perspektywie kolejnych ośmiu lat. Całość podzielono na sześć kategorii różniących się rodzajem produkowanych chipów. Na szczególną uwagę zasługują najbardziej zaawansowane jednostki, wykorzystujące procesy technologiczne poniżej 10 nm. Tego typu chipy nie są aktualnie w ogóle produkowane w USA. W 2032 roku kraj ten ma już jednak mieć 28% udziały w tym segmencie. Na mapie pojawi się też Europa z udziałami 6%. Najwięcej stracą z kolei Tajwan (spadek z 69% do 47%) oraz Korea Południowa (spadek z 31% do 9%).
USA CHIPS and Science Act – znamy sumy dofinansowań dla Intela, TSMC i Samsunga
Spodziewane jest, że Stany Zjednoczone zwiększą swoje udziały w produkcji także większości pozostałych rodzajów chipów. Wyjątkiem są tutaj mniej zaawansowane jednostki wykonane w procesach technologicznych 10-22 nm (i w minimalnym stopniu NAND). Udziały USA mogą się tutaj skurczyć z 28% do 20%, a Tajwanu z 40% do 29%. Najwięcej zyskają Chiny, które stawiają mocno na rozwój i produkcję wewnętrzną. Państwo Środka może w 2032 roku produkować 19% tego typu jednostek (wzrost z 6%). Można oczekiwać, że Europa w ogólnym rozrachunku utrzyma swoją obecną pozycję, choć w niektórych obszarach dojdzie do zwiększenia jej roli. Przeniesienie produkcji chipów z regionu Dalekiego Wschodu do krajów zachodnich jest niestety procesem kosztownym i powolnym. Na realne efekty tej polityki będziemy musieli zatem sporo poczekać.
Źródło: Semiconductor Industry Association
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS