Krasnostawscy radni czekają na inwestora z prawdziwego zdarzenia i nie zgodzili się na sprzedaż atrakcyjnej działki pod galerię handlową. Uznali, że taka inwestycja nie da impulsu do rozwoju miasta. Wyrazili zgodę natomiast na sprzedaż biurowca po byłym Cora-Texie. W trakcie dyskusji doszło do kolejnej w tej kadencji utarczki słownej między byłym burmistrzem Andrzejem Jakubcem a obecnym – Robertem Kościukiem.
Jest zgoda radnych Krasnegostawu na sprzedaż budynku po dawnym Cora-Texie. Rada natomiast postanowiła, że miasto nie sprzeda atrakcyjnej, ponad 2-hektarowej działki po byłej bazie PKS pod galerię handlową, tylko zaczeka aż pojawi się prawdziwy inwestor i utworzy w mieście wysokopłatne miejsca pracy.
Temat sprzedaży obu nieruchomości wywołał długą dyskusję, a między burmistrzem Robertem Kościukiem i byłym już włodarzem Krasnegostawu Andrzejem Jakubcem doszło do kolejnego w obecnej kadencji spięcia. Panowie nie szczędzili sobie uszczypliwości.
Najpierw wiceprzewodniczący rady Marcin Wilkołazki chciał się dowiedzieć, kiedy miasto pozyskało budynek po Cora-Texie i czy były jakieś próby jego zagospodarowania. Ewa Filip, kierownik Wydziału Mienia Komunalnego i Ochrony Środowiska, przypomniała, że samorząd przejął biurowiec aktem notarialnym w styczniu 2016 roku za długi z tytułu podatku od nieruchomości. Urzędnicy chcieli utworzyć w nim mieszkania socjalne, ale uchwalony później plan zagospodarowania przestrzennego wykluczył taką możliwość. – Jedyną dopuszczalną w planie funkcją dla tego obiektu są usługi – wyjaśniała…
Ciąg dalszy artykułu jest dostępny w wydaniu papierowym i w wydaniu PDF z 25.07.2022 r.
Doskonale rozumiemy, że sprzeczne informacje, fake newsy i plotki mogą wywoływać obawy. Cenimy Twój spokój, dlatego u nas dostaniesz tylko sprawdzone wiadomości i rzetelnie przygotowane materiały.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS