A A+ A++

Wójt gminy Dębicy Stanisław Rokosz zwrócił się na piśmie do komendanta powiatowego policji w Dębicy o ustalenie sprawcy zawiadomienia, jakie wpłynęło do policji w piątek 3 grudnia.

Pismo ma związek z pożarem, który wybuchł w Pustkowie ok. 19:40. Na miejsce wysłane zostały dwa zastępy strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy oraz po jednym z Ochotniczej Straży Pożarnej z Brzeźnicy, Paszczyny, Pustkowa i Pustkowa Strachowa. W trakcie akcji na miejsce dojechał patrol policji, a mundurowi poinformowali, że otrzymali zgłoszenie o tym, że biorący udział w akcji strażacy są pod wpływem alkoholu. Zawiadamiający miał również stwierdzić, że kierowcy wozów strażackich nie posiadają uprawnień do prowadzenia pojazdów specjalnych. Ani jeden, ani drugi zarzut nie potwierdził się. Ale jak mówił dzień później komendant gminny OSP w gminie Dębica Adam Cieślik zrobiło się zamieszanie i nerwowa atmosfera.

– Jeździmy do akcji, poświęcamy swój czas, który moglibyśmy spędzać z rodzinami, a ktoś takie głupoty opowiada? – mówił wtedy Adam Cieślik.

I podkreślał, że od początku do końca brał udział w akcji ratowania dobytku mieszkańca Pustkowa i wszystko było tak, jak należy. Kilka dni po pożarze, w poniedziałek 6 grudnia pytaliśmy rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Dębicy, czy mundurowi będą ustalać personalia zawiadamiającego.

– Jeśli taki wniosek wpłynie do nas od strażaków, to tak – powiedział st. asp. Jacek Bator.

Dzisiaj rano (8 grudnia) żadne zawiadomienie do policji nie wpłynęło. Wszystko jednak wskazuje na to, że to się zmieniło. Ale jego autorem nie jest komendant gminny OSP, a wójt Stanisław Rokosz. Pełną treść pisma prezentujemy poniżej:

W dniu 03.12.2021 r. na terenie Pustkowa miał miejsce pożar budynku mieszkalnego. Do zdarzenia tego zostały zadysponowane cztery jednostki OSP z gminy Dębica tj. Brzeźnica, Paszczyna, Pustków i Pustków Strachów. W trakcie akcji gaśniczej na miejsce przybył patrol Policji stwierdzając, że ma zawiadomienie iż druhowie biorący udział w działaniach są pod wpływem alkoholu a kierowcy pojazdów pożarniczych nie posiadają stosownych uprawnień. Na miejscu przeprowadzono kontrolę trzeźwości oraz dokonano sprawdzenia kierowców nie stwierdzając żadnych nieprawidłowości.

Mając powyższe na uwadze oraz fakt, że w trakcie ratowania ludzkiego życia i mienia w sposób bezpodstawny oskarżono strażaków o opisane powyżej czyny należy dążyć do ustalenia sprawcy przedmiotowego, nie polegającego na prawdzie zawiadomienia. Zasadnym wydaje się więc wszczęcie czynności pod kątem zaistnienia przestępstwa z art. Kodeksu Karnego: “kto, przed organem powołanym do ścigania i orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
Stanisław Rokosz: należy dążyć do ustalenia sprawcy zawiadomienia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPogoń Mistrzem Polski! – Sport
Następny artykułNie, szczepienie obowiązkowe nie jest tym samym co szczepienie przymusowe. Wyjaśniamy