Bójka i strzelanina miały miejsce 26 października 2020 r. około godz. 19 na ulicy Energetyków w Stalowej Woli. Najpierw, jak zeznawali świadkowie, młodzi ludzie uzbrojeni w pałki teleskopowe gonili innych mężczyzn. Później w pobliże dwóch mężczyzn idących chodnikiem podjechał samochód. Mężczyźni z tego samochodu mieli oddać strzały, po czym wsiedli do auta i z dużą prędkością odjechali.
Broń palna, siekiera, maczeta, rewolwer czarno-prochowy
Śledztwo w tej sprawie prowadził Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie. Ustalono, że strzały oddał Filip S., który działał razem z ojcem Markiem. – Używali niebezpiecznych narzędzi w postaci broni palnej oraz psa rasy amstaf zaliczanego do kategorii niebezpiecznych – informuje biuro prasowe Prokuratury Krajowej. Do drugiej grupy należeli Konrad R., Daniel W. i Łukasz S., działający ze sobą wspólnie i w porozumieniu, używający niebezpiecznych narzędzi w postaci rewolweru czarno-prochowego, siekiery, maczety oraz miotacza gazu obezwładniającego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS