Rosyjska inwazja na Ukrainę zmieniła świat nie tylko Ukraińców, ale także ogromnej grupy obcokrajowców pracujących w tym kraju. Dotyczy to także sportowców występujących w ukraińskich klubach. Jednym z nich jest reprezentant Polski Tomasz Kędziora, który był jednym z kluczowych zawodników Dynama Kijów. 27-latek w pierwszych dniach wojny był uwięziony w atakowanej stolicy, ale ostatecznie udało mu się szczęśliwie dotrzeć do Polski.
Z oczywistych względów rozgrywki ligi ukraińskiej zostały wstrzymane i nie wiadomo, kiedy ruszą ponownie. FIFA umożliwiła więc piłkarzom tymczasowe “zawieszenie” kontraktów w ukraińskich klubach i podjęcie pracy u innych pracodawców. Wstępny plan zakłada jednak, że mieliby oni wrócić po zakończeniu sezonu.
Kędziora ma nowy klub. “Czuje się tutaj bardzo dobrze”
Tomasz Kędziora wykorzystał więc tę okazję i bardzo szybko znalazł nowego pracodawcę, o czym mówiło się już od dłuższego czasu. W czwartek reprezentant Polski został przedstawiony jako nowy zawodnik Lecha Poznań i to właśnie w stolicy Wielkopolski będzie grał do końca sezonu. Dla 27-latka będzie to powrót na Bułgarską po pięciu latach gry na Ukrainie.
– Czuję się tutaj bardzo dobrze. Miałem przyjemność grać już w Lechu, pamiętam to, co działo się tutaj wcześniej. Trochę ludzi zostało tutaj, może nie w samej drużynie, ale w sztabie czy w pionie klubowym. Zespół się zmienił, ale jest naprawdę wysoka jakość i wszystko, by osiągnąć cele, które zostały założone przed sezonem – zapowiedział Kędziora, cytowany przez oficjalny portal klubowy.
Tomasz Kędziora jest wychowankiem Lecha Poznań. W pierwszej drużynie grał w latach 2012-2017 i w tym czasie rozegrał dla klubu z Wielkopolski 151 spotkań, w których zdobył 10 bramek i zaliczył 12 asyst. W sezonie 2014/2015 świętował z nim zdobycie mistrzostwa Polski.
Lech Poznań w tej chwili zajmuje trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy, choć przez większość sezonu zajmował pozycję lidera. Do prowadzącego Rakowa Częstochowa podopieczni Macieja Skorży tracą jednak tylko dwa punkty, a do drugiej Pogoni Szczecin tylko jeden.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS