Tom: Nie chcieliśmy, by to był festiwal CGI, popisów efektów specjalnych, tylko żeby te sceny fantasy były nakręcone z wielkim smakiem. W przypadku sceny z Lucyferem mogliśmy iść na całość, ale reżyser, który odpowiadał za ten odcinek, wynajął studio i pomalował je całe na czarno. Mieliśmy na planie prawdziwego konia, wilka i orła. Gra się zupełnie inaczej, gdy czuje się niebezpieczeństwo czające się od prawdziwych bestii, które stoją zaraz obok. Ale i sama konfrontacja z Lucyferem była niesamowita. Stanie naprzeciwko Gwendoline Christie wypowiadającej te teksty, było pięknym, niezapomnianym doświadczeniem.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS