4 – tyle punktów Stal Mielec zdobyła w siedmiu kolejkach ekstraklasy. Trzeba przyznać, że wynik fatalny, zwłaszcza że poniosła aż pięć porażek. Wydawało się, że po sensacyjnym zwycięstwie z Piastem Gliwice, drużyna zacznie punktować. Ale tak się nie stało. Mało tego – poległa z będącą również w kryzysie Koroną Kielce, a potem została totalnie zdominowana w piątek przez Lecha Poznań.
Stal wybrała następcę Kieresia. Błyskawiczny powrót do ekstraklasy
Tuż po porażce z ekipą Nielsa Frederiksena władze klubu podjęły radykalną decyzję o zakończeniu współpracy z Kieresiem. Dziennikarz Tomasz Włodarczyk poinformował, że skontaktowano się z asystentem Marka Papszuna w Rakowie Dawidem Szwargą, ale ten odmówił. “Przegląd Sportowy Onet” zdradził z kolei, że nawiązano także rozmowy z selekcjonerem naszej młodzieżówki Marcinem Włodarskim.
Sporo mówiło się również w mediach o zainteresowaniu Januszem Niedźwiedziem, który do niedawna pracował w Ruchu Chorzów. I to on właśnie został w poniedziałek ogłoszony jako nowy trener Stali. – Dziękuję za zaufanie, jakim mnie obdarzono. Stal to zespół, który piąty sezon z rzędu występuje w rozgrywkach ekstraklasy i to właśnie ekstraklasa jest miejscem, gdzie Stal ma grać przez kolejne lata – przekazał.
– Zapewniam wszystkich kibiców, że zrobimy wszystko, aby nasza drużyna zajęła jak najwyższe miejsce na koniec sezonu. Stal to zespół, który do każdego przeciwnika będzie podchodzić bez kompleksów, walcząc zawsze o trzy punkty. Cieszę się, że wracam na Podkarpacie, gdzie na stałe mieszkam wraz ze swoją rodziną – dodał. Szkoleniowiec związał się ze Stalą umową do końca obecnych rozgrywek.
Można zatem powiedzieć, że karuzela transferowa trwa w najlepsze. Dwa dni po zwolnieniu Niedźwiedzia nowym trenerem Ruchu został ogłoszony Dawid Szulczek. Przed Stalą trenera w ekstraklasie zmieniały już za to Pogoń Szczecin (Robert Kolendowicz za Jensa Gustafssona) oraz Korona Kielce (Jacek Zieliński za Kamila Kuzerę). Do dużo większych roszad doszło za to w I lidze, gdyż nowych szkoleniowców mają m.in. Arka Gdynia, GKS Tychy, Warta Poznań czy Polonia Warszawa.
Stal ma teraz doskonałą okazję na przełamanie, gdyż po przerwie reprezentacyjnej, w poniedziałek 16 września zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Piłkarze Jacka Magiery jeszcze w tym sezonie ekstraklasy nie wygrali nawet jednego spotkania i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem czterech pkt.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS