Kilkanaście dni temu z powodzią walczyli mieszkańcy południowo-zachodniej Polski. Powodzią, która zabrała ludziom domy, firmy, dobytki ich życia. Efektem potężnych ulew, które przeszły nad naszym krajem są też zniszczone obiekty sportowe. Do takich należały m.in. stadion w Nysie czy hala w Prudniku.
Z podobnym problemem zmagamy się jednak nie tylko my i inni mieszkańcy Europy, ale też Meksykanie. Ich kraj nawiedził huragan “John”, w którym najmocniej ucierpiało Acapulco. Według władz kilkanaście osób zaginęło, a osiem zginęło.
Ulewnym deszczom towarzyszy potężny wiatr. Według lokalnych mediów wieje on z prędkością wahającą się od 195 km/h do 220 km/h. Taki żywioł zdemolowałby każde miasto na świecie.
Stadion za 500 mln dolarów zrujnowany
Huragan nie oszczędził efektownego kompleksu tenisowego w Acapulco. GNP Seguros Arena została otwarta w lutym 2022 r. i kosztowała aż 500 mln dolarów. Na zdjęciach i filmach z miasta widać, że ulewne deszcze całkowicie zalały kort centralny i poboczne areny.
Kort centralny ma 10 tys. miejsc, a odbywały się na nim nie tylko mecze tenisowe, ale też koncerty i inne wydarzenia. W ciągu ponad dwóch lat od otwarcia stadionu odbyły się na nim koncerty gwiazd muzyki latynoskiej oraz zawody we wrestlingu czy padlu.
Od lutego 2022 r. na GNP Seguros Arena co roku odbywa się męski turniej tenisowy rangi ATP 500. W pierwszej edycji triumfował Rafael Nadal, w drugiej Alex de Minaur, który obronił tytuł w tym roku. Co ciekawe, w tym roku w turnieju deblistów triumfował Jan Zieliński, który grał w parze z Hugo Nysem.
Na razie nie wiadomo, ile kosztować będzie remont nowiutkiego obiektu. Wydaje się jednak niemal pewne, że w przyszłym roku turniej Mexican Open się nie odbędzie. Trudno bowiem przypuszczać, by skutki huraganu zostały usunięte raptem w kilka miesięcy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS