Gospodarz zawodów miał być wybrany już wiosną, jednak pandemia COVID-19 sprawiła, iż wydarzenie zostało przeniesione na listopad. Obecna sytuacja epidemiczna zmieniła formę prezentacji. Pierwotnie planowano, że kandydaci swoje atuty przedstawią podczas kilkunastominutowych wystąpień w Paryżu. Ostatecznie oferty zostaną zaprezentowane on-line. To pierwszy taki przypadek w historii European Athletics.
Paweł Fajdek na Stadionie Śląskim Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
– Liczyliśmy, że będziemy mogli na żywo przedstawić wszystkie nasze atuty, ale sytuacja wymusiła zmianę tych planów. Na drodze losowania okazało się, że będziemy prezentować się jako pierwsi. Największe atuty naszej oferty to znakomity obiekt, czyli Narodowy Stadion Lekkoatletyczny-Stadion Śląski, wzorowa współpraca z samorządem województwa oraz związane z tym gwarancje finansowe. Pomaga także bogate doświadczenie, jakie Polska ma w organizacji najważniejszych wydarzeń lekkoatletycznych – podkreśla dyrektor ds. międzynarodowych PZLA Piotr Długosielski.
Stadion Śląski jest gotowy
Również przedstawiciele Stadionu Śląskiego liczą na to, że legendarny obiekt będzie mógł zostać gospodarzem tak znaczącego wydarzenia.
– Przyznanie nam ostatnio tytułu Narodowego Stadionu Lekkoatletycznego było ogromnym wyróżnieniem, kolejnym już po wybraniu nas na gospodarza World Athletics Relays 2021, czyli mistrzostw świata w sztafetach. Nie spoczywamy jednak na laurach i chcemy pokazać Europie, ale też światu, że Stadion Śląski to nowoczesny obiekt najwyższej klasy. Z naszą infrastrukturą jesteśmy gotowi na organizację takiego wydarzenia niemalże w każdym momencie, dlatego z niecierpliwością czekamy na ostateczny werdykt i liczymy na to, że po raz kolejny Stadion Śląski udowodni, że jest jednym z najważniejszych miejsc dla zawodów lekkoatletycznych w skali świata – mówi Bartłomiej Kowalski, dyrektor generalny Stadionu Śląskiego.
Decyzja 10 listopada
W projekt już na etapie kandydatury zaangażowany jest znakomity przed laty płotkarz Marek Plawgo.
Marek Plawgo w Katowicach Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
– Kolejny raz będę miał zaszczyt prowadzić prezentację polskiej oferty na organizację dużego wydarzenia lekkoatletycznego. Wspierałem m.in. Toruń, gdy ten ubiegał się o halowe mistrzostwa Europy. Wtedy udało się wygrać i w marcu 2021 roku zorganizujemy mistrzostwa. Wierzę, że i tym razem będziemy mieli powody do zadowolenia, a Stadion Śląski będzie w 2024 roku areną mistrzostw Europy – mówi srebrny medalista europejskiego czempionatu w biegu na 400 metrów przez płotki z 2006 roku.
Kontrkandydatem oferty Katowice-Silesia jest Rzym. – Włosi mają również ciekawą i konkurencyjną ofertę, ale liczę, że nasze atuty zyskają więcej uznania w oczach Rady European Athletics – dodaje Piotr Długosielski.
Gospodarza zawodów powinniśmy poznać 10 listopada w godzinach popołudniowych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS