Na oficjalnym blogu Steam firma Valve poinformowała o opóźnieniu stacji dokującej do Steam Decka.
Na pocieszenie Valve poinformowało, że kontynuuje prace nad ulepszeniem korzystania ze Steam Decka zadokowanego przy użyciu wszelkiego rodzaju rozdzielaczy USB-C i zewnętrznych wyświetlaczy.
Przypomnijmy, że początkowo stacja dokująca miała zaoferować dwa gniazda USB 2.0 i jedno USB 3.1, ale ostatecznie wszystkie trzy zamieniono na ostatni z tych typów. Nie wiadomo, czy miało to jakiś wpływ na opóźnienie.
Dostępność Steam Decka pozostaje niewielka. Valve wyraźnie nie wyrabia z zaspokajaniem popytu. Jeśli zamówicie gadżet dzisiaj, to otrzymacie go najwcześniej w ostatnim kwartale tego roku. W rezultacie produkt stał się łakomym kąskiem dla scalperów, którzy żądają za jedną sztukę nawet 10 tys. złotych.
Zapraszamy Was na nasz nowy kanał na YouTube – tvtech, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z nowymi technologiami. Znajdziecie tam liczne porady dotyczące problemów z komputerami, konsolami, smartfonami i sprzętem dla graczy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS