A A+ A++

Wyraźne umocnienie amerykańskiego dolara w poprzednim tygodniu, jak również perspektywa utrzymywania się jastrzębiej polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych jeszcze przez jakiś czas, pogrążyły ceny ropy naftowej w poprzednim tygodniu. Cena ropy naftowej WTI spadła do okolic 73 USD za baryłkę, poruszając się już niedaleko tegorocznych minimów – natomiast notowania ropy Brent powróciły do rejonu 80 USD za baryłkę. Na przewagę strony podażowej na rynku ropy naftowej składa się obecnie kilka czynników. Po pierwsze, zapasy ropy naftowej w USA ostatnio rosły, co wskazuje na relatywnie słaby popyt na paliwa w tym kraju.

Po drugie, rozszerzony kartel OPEC+ nie dokonał żadnej dodatkowej modyfikacji dotyczącej limitów produkcji ropy naftowej, więc nie zatrzymał ruchu spadkowego.

Po trzecie, przewidywalna okazała się także decyzja państw Unii Europejskiej w kwestii limitów powiązanych z wchodzącym wczoraj w życie zakazem importu paliw z Rosji. Limity dotyczące możliwości importu ropy drogą morską ukształtowały się na poziomach 45 USD i 100 USD za baryłkę, w zależności od rodzaju paliwa. Nadal ciężko ocenić, jak na nie zareaguje Rosja, jednak z pewnością nie są one zaskoczeniem.

I w końcu, na przewagę strony podażowej w największym stopniu wpływają oczekiwania związane ze spowolnieniem gospodarczym na świecie. Tu jednak pojawia się wciąż światełko w tunelu w postaci wiary w ożywienie popytu na paliwa w Chinach. O ile na razie tego w danych nie widać, to prezes Międzynarodowej Agencji Energetycznej, Fatih Birol, podczas wczorajszej przemowy wyraził przekonanie, że Chiny będą głównym motorem wzrostu popytu na ropę naftową w bieżącym roku i kraj ten będzie odpowiadał za około połowę wzrostu popytu.

GAZ ZIEMNY

Gaz ziemny w USA najtańszy od ponad 2 lat.

Sytuacja na rynku gazu ziemnego tej zimy jest znacznie stabilniejsza niż obawiano się jeszcze kilka miesięcy temu. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich tygodni systematycznie spadała, by obecnie dotrzeć do okolic 2,38 USD za mln BTU. To najniższy poziom notowań gazu ziemnego od grudnia 2020 roku, czyli od ponad dwóch lat. Obecnie na wykresie notowań gazu ziemnego widać wręcz wejście notowań w obszar wyprzedania.

Więcej emocji przez ostatni rok, za sprawą rosyjskiej inwazji na Ukrainę i wprowadzonych na jej skutek obostrzeń i sankcji, budziła jednak sytuacja na rynku europejskim – i ta również jest lepsza od oczekiwań pod kątem podaży i zapasów gazu ziemnego. Po krótkim epizodzie mroźniejszej zimy i delikatnym uszczupleniu europejskich zapasów, zaczęły one z powrotem rosnąć, niwelując obawy o potencjalne niedobory na rynku europejskim. Co więcej, zapasy na koniec zimy mają szansę być niemal rekordowe w porównaniu do poprzednich lat.

Drugi z rzędu roczny spadek importu ropy naftowej do Chin
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChciał zniszczyć grób teściowej. Płyta nagrobna przygniotła mu nogę
Następny artykułEkstremalne warunki w górach. Mimo tego wybierali się na szlaki…