Środa Popielcowa rozpoczyna Wielki Post w Kościele katolickim, który zakończy się Świętami Wielkanocnymi. Podczas obrzędów księża posypują wiernym głowy popiołem.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Z powodu pandemii koronawirusa msze popielcowe będą miały nieco inny przebieg. Instrukcję w tej sprawie wydała Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Według niej ksiądz tylko raz ma wypowiedzieć formułę „pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz”, a potem w milczeniu posypywać głowy popiołem. Kapłan musi mieć też założoną maseczkę.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta
„Z racji obowiązujących obostrzeń pandemicznych zaleca się proboszczom, aby zwiększyli liczbę mszy św. odprawianych w Popielec lub organizowali dodatkowe liturgie Słowa z obrzędem posypania głów popiołem” – informuje kuria diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Przypomina, że w środę 17 lutego katolików obowiązuje post. Należy nie jeść mięsa i ograniczyć inne posiłki. „Dopuszcza się tylko jeden posiłek do syta w ciągu dnia” – tłumaczy kuria.
Ks. Robert Patro, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze, tłumaczy, że w parafiach można organizować tradycyjne nabożeństwa wielkopostne, m.in. drogę krzyżową czy gorzkie żale. „Należy jednak zachowywać obowiązujące normy sanitarne, czyli limit osób w kościele , dystans, zasłanianie nosa i ust). Nie praktykuje się również ucałowania czy dotykania krzyża na zakończenie nabożeństwa Gorzkich Żali. Wierni oddają cześć krzyżowi poprzez pokłon”.
Popielec to katolicki zwyczaj z IV wieku. Posypywanie głowy popiołem to znak pokuty. Popiół, którego używają księża, pochodzi ze spalonych palm wielkanocnych z poprzednich świąt.
CZYTAJ TAKŻE: Raport Kościoła. Mniej Lubuszan chodzi na niedzielne msze, mniej chrzci dzieci
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS