Wczoraj, w sobotę 5 marca w Mińsku Mazowieckim odbyło się Grand Prix Polski w Brazylijskim Jiu Jitsu. Kolejny raz świetnie spisał sie Filip Chełchowski z ostródzkiej Akademii Młodego Wojownika, który z zawodów wyjechał ze srebrnym medalem.
Ten sukces jest tym bardziej cenny, że musiał on rywalizować z zawodnikami o 7 kilogramów cięższymi. Zapowiada się, że cały ten rok nie będzie łatwy dla „Chudego”. Wszystko przez brak kategorii wagowej, w której dotychczas walczył.
Od tego roku najniższa kat to do 41 kg przy wadze Filipa 33.8. Daje to ponad 7 kg (2 kat wagowe wyżej ) różnicy co u dzieci robi mega różnicę. Chudy musi teraz w każdej walce dawać z siebie 120%. – pisze ojciec młodego zawodnika Michał Chełchowski.
I tak właśnie było wczoraj.
„Chudy” po 3 świetnych walkach, z których dwie wygrał na punkty a trzecią przez uduszenie przeciwnika już w 18 sekundzie walki dał znać, że umiejętnościami i sercem do walki można wygrywać nawet z dużo cięższymi od siebie rywalami. Dzięki tym zwycięstwom zameldował się w finale.
Czwarta a za razem finałowa walka niestety zakończyła się przegraną Filipa na punkty .
Finał przegrywamy ale i tak Chudy może czuć się wygranym bo przy tak druzgocącej różnicy wagowej zdobył 2 miejsce. – relacjonuje ojciec zawodnika
Gratulujemy!
A już 9 kwietnia Filip wystartuje w turnieju organizowanym przez MMA Polska w formule MMA.
To na to czekał można powiedzieć całe życie i tu zacznie spełniać swoje marzenia. A więc świecie MMA – nadciąga tornado w postaci Filipa Chełchowskiego!!! Trzymajcie Kciuki Panowie i Panie!!! – kończy Michał Chełchowski
Foto: Michał Chełchowski
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS