A A+ A++

Przedstawiciele największych organizacji hodowców karpia podczas spotkania w Ministerstwie Rolnictwa przedstawiali problemy związane z handlem tymi rybami spowodowane eskalacją żądań organizacji ekologicznych.

Minister Puda podkreślił, że wzrasta świadomość – zarówno konsumentów, jak i sprzedających – w zakresie konieczności zapewnienia przetrzymywanym rybom odpowiednich warunków, a także rośnie liczba kontroli przeprowadzanych w tym zakresie przez Inspekcję Weterynaryjną.

Jak podkreśla resort w wydanym komunikacie, „uczestnicy spotkania uznali, że rozwiązania zawarte w Zaleceniach w sprawie postępowania z żywymi rybami przeznaczonymi do sprzedaży detalicznej przygotowane w 2020 roku przez Głównego Lekarza Weterynarii, a także zapisy w tym zakresie Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r., powinny pozostać w niezmienionej formie”. Zdaniem obydwu stron kolejne zmiany dotyczące sprzedaży ryb powinny odbywać się ewolucyjnie.

W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele: Gospodarstwa Rybackiego Brzeszcze, Polskiego Towarzystwa Rybackiego, Federacji Organizacji Rybackich, Towarzystwa Promocji Ryb Pan Karp, Związku Producentów Ryb Organizacji Producentów, Organizacji Producentów Polski Karp.

Wielka szkoda, że pani Spurek nie ma przynajmniej części tej litości i wrażliwości na krzywdę dzieci zabijanych podczas aborcji, co ma dla karpi oraz innych ryb.

Zauważyli to zresztą internauci:

aw/Twitter/Ministerstwo Rolnictwa

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProblemy z budową gazociągu
Następny artykuł“TVP łże. Jackowi Kurskiemu nie odpuścimy!”. Spacer w obronie wolnych mediów