Okres przedświąteczny to czas sprzedaży karpi, które są jedną z tradycyjnych potraw na wigilijnym stole. Sprzedaż żywych ryb wywołuje kontrowersje od lat i coraz więcej sklepów od tego odchodzi. Carrefour od 2021 roku nie będzie już kupował od dostawców żywych ryb. W tym roku możliwy jest jeszcze zakup karpia po uboju w sklepie. Kaufland pod naciskiem klientów już w 2020 r. całkowicie wycofał z oferty żywe karpie. Nadal są jednak miejsca, zwłaszcza sklepiki rybne, w których można kupić żywego karpia.
Organizacja OTOZ Animals zachęca na Facebooku, żeby nie kupować żywych karpi oraz żeby zgłaszać niehumanitarne traktowanie zwierząt policji, straży miejskiej, organizacjom ochrony zwierząt lub Powiatowemu Inspektoratowi Weterynarii, powołując się na art. 6 ust. 1a, który zabrania znęcania się nad zwierzętami. Znęcaniem jest pakowanie żywych karpi do foliowych siatek bez wody.
2020 rok bez zgłoszeń
Zdaje się, że świadomość społeczeństwa rośnie, bo zgłoszeń dotyczących niehumanitarnego sprzedawania karpi w tym roku w Toruniu nie było. – W ostatnim czasie nie było prowadzone żadne postępowanie dotyczące znęcania się nad karpiami (bądź innymi rybami sprzedawanymi przed Wigilią). Nadzór nad przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt sprawuje Inspekcja Weterynaryjna – mówi Wojciech Chrostowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Zgłoszenia nie spłynęły też do straży miejskiej i do Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt.
– W tym roku nikt nie zgłaszał nieprawidłowości – mówi Violetta Hermann-Krupińska, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Toruniu. – Myślę, że wynika to z mniejszej liczby miejsc, gdzie żywy karp jest sprzedawany. Sieci handlowe od tego odchodzą. Świadomość ludzi jest inna, edukowanie na ten temat przynosi efekty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS