W lipcu 2020 r. zarejestrowano 3027 nowych jednośladów. Jest to najlepszy lipcowy wynik w historii. Co więcej, to porównywalna wartość z kwietniem 2019 r., gdy w Polsce przybyło 3126 nowych motocykli. A trzeba pamiętać, że był to początek sezonu. Z drugiej strony w tym roku to właśnie na ten czas przypadły największe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, więc wiele osób swoje plany zakupowe przesunęło na później.
Mimo to wygląda na to, że ogólnie koronawirus nie wpłynął szczególnie negatywnie na rynek nowych jednośladów. Przez pierwsze siedem miesięcy 2020 r. zarejestrowano w Polsce 13 456 nowych motocykli. Mimo pandemii i wynikających z niej ograniczeń oraz problemów jest to wynik o zaledwie 413 sztuk gorszy od rezultatu sprzedaży w analogicznym okresie 2019 r. Jest to zarazem wyższa sprzedaż niż w tym samym czasie 2018 r. Jeśli trend kolejnych dobrych miesięcy się utrzyma, to możliwe jest, że rok 2020 zostanie zamknięty lepszym wynikiem niż 2019.
Trochę bardziej skomplikowana jest sytuacja z importem używanych jednośladów. Zamknięte przez dłuższy czas granice i niepewna sytuacja spowodowały zauważalny spadek w okresie pierwszych siedmiu miesięcy 2020 r. W tym czasie sprowadzono i zarejestrowano 46 164 jednośladów z zagranicy. Jest to o 12,1 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Z drugiej strony sam lipiec wygląda dużo lepiej – w tym czasie sprowadzono do Polski 9103 jednoślady, czyli o 1,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Mimo spadków pierwsza trójka marek wśród używanych wygląda tak samo, jak w 2019 r. Od najpopularniejszej są to odpowiednio Honda, Yamaha i Suzuki.
Honda CBR 600F – dwa lata szukania wad…
Jak natomiast wygląda popularność marek wśród nowych motocykli? Od początku roku również w tym przypadku najchętniej kupowane są jednoślady Hondy (1704 sztuki), a zaraz po nich te z logo Yamahy (1543 sztuki). Podium zamyka BMW. Za nim natomiast uplasowały się marki oferujące tańsze jednoślady, czyli Junak i Romet. Dziesiątkę uzupełniają po kolei: KTM, Barton, Suzuki, Kawasaki i Benelli. To właśnie te dwie ostatnie odnotowały największy wzrost procentowy – japońska marka o 22,5 proc., natomiast sprzedaż chińskich jednośladów firmowanych logo Benelli wzrosła aż o 35 proc.
Lepiej radzi sobie też Junak, co pokazuje, że tanie jednoślady są coraz popularniejsze. To natomiast oznacza, że w Polsce przybywa nie tylko pasjonatów motocykli, ale też osób, dla których jest to po prostu wygodny (i nie za drogi) sposób przemieszczania się.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS