Przemek żałuje, że musi wracać do Polski. Na Filipiny przyleciał dla rajskich plaż i znalazł takie. Pokochał też niewymuszony styl życia, dziką naturę i ludzi — ekstremalnie życzliwi. Okazało się, że to jednak za mało.
Przemek ma 40 lat, ale płacze jak mały, bo już za tydzień wejdzie ze swoją żoną i trójką dzieci na pokład samolotu z Manili do Warszawy. Lot w jedną stronę, już nie wrócą na Filipiny. Mieszkali tu trzy lata. Przemek nie ukrywa, że czuje strach i wielki stres z powodu powrotu.
— Startujemy w Polsce znowu od zera, bez stałej pracy. Nie wiem, jak to ogarnę. Dobrze, że chociaż “jarkowe” dostaniemy — mówi i tylko trochę żartuje.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS