A A+ A++

Produkowane od 1999 do 2013 roku pociski manewrujące Raduga Ch-101 były przedstawiane przez rosyjskie media jako nowoczesna, precyzyjna broń Moskwy. Jak wynika z analizy ukraińskich ekspertów, wyposażono je w elektronikę opracowaną w latach 60. i 70. XX wieku.

“Efekt użycia rakiet Ch-101 przez najeźdźców podczas działań wojennych w Ukrainie podważył ich deklarowaną skuteczność. Baza podzespołów elektronicznych okazała się bardzo daleka od nowoczesności” – informuje Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, cytowany przez agencję prasową Ukrinform. Analiza rosyjskich pocisków wykazała, że wyposażono je w elementy opracowane w czasach ZSRR.

“Nowoczesne” pociski z leciwą elektroniką

Ch-101 to jedna z modyfikacji pocisku manewrującego Ch-55. Jest to strategiczna broń klasy powietrze-ziema, wykorzystująca – według Rosjan – technologię redukcji sygnatury radarowej. Moskwa twierdzi, że posiada też wersję pocisku z głowicą termojądrową, znaną pod nazwą Ch-102.

Ministerstwo obrony w Moskwie przekonuje, że w przeciwieństwie do starszych wariantów, które posiadały komponenty wykonane w państwach byłego ZSRR, omawiana broń zawiera elementy wykonane wyłącznie w rosyjskich zakładach. Po odpaleniu masa początkowa pocisku sięga 2,4 t (z czego 400 kg przypada na głowicę jądrową), a jego prędkość dochodzi do 270 m/s. Ch-101 ma deklarowany zasięg 5500 km. Broń jest przenoszona przez bombowce Tu-95MSM oraz Tu-160.

Jak donosi strona ukraińska, podczas działań wojennych Rosjanie używają również wariantu Ch-555 o masie startowej 1280 kg i zasięgu 3500 km. Pocisk wszedł do uzbrojenia w 2004 r. Podobnie jak Ch-101, wyposażono go w systemy naprowadzania zaprojektowane w latach 60. i 70. XX w. Komponenty te zostały wyprodukowane m.in. przez fabrykę elementów radiowych w Woroneżu oraz miński zakład “Integral”.

“Również w >>najnowszych<< pociskach zastosowano system nawigacji PGI-2M, opracowany w 1977 roku” – zauważa agencja Ukrinform. Medium podkreśla, że większość pocisków Ch-101 wystrzelonych w Ukrainie nie trafiła w wyznaczone cele. Możliwe, że powodem była właśnie przestarzała i wadliwa elektronika.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Zobacz także: Przejęcie władzy w Rosji przez Putina. ”Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby wygrał”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDoktorat honoris causa Politechniki Rzeszowskiej dla Marka Dareckiego, prezesa Doliny Lotniczej
Następny artykułRosjanie ostrzelali szpital rakietami Uragan!