A A+ A++

Uruchomienia (raczej w drodze przejęcia którejś z istniejących prywatnych sieci sklepów niż tworzenia jej od podstaw) po to, by – jak określił to wiceminister – „być obecnym od pola do stołu”. A przyszłość owego pomysłu pozostaje niejasna, bo jego autor najpierw go ogłosił, a kilka dni później się zeń wycofał, choć w przestrzeni publicznej pozostały niedomówienia wskazujące na to, że „coś jednak jest na rzeczy”. Prawdę mówiąc, pomysł ów od chwili ogłoszenia budził we mnie niedosyt – nie tylko dlatego, że dało się wyczuć, iż wiceminister wyjawił go jakby półgębkiem, bez przekonania. Głównie dlatego, że od razu rzucała się w oczy jego niekompletność czy wręcz połowiczność.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUroczystości odpustowe w naszej parafii
Następny artykułMecz sparingowy: Wisła Sandomierz 5-0 Pogórze Pleśna