Oczywiście to żadne odszkodowanie ani rekompensata. To także nie jest zadośćuczynienie.To bardzo skromna sumka 250 milionów złotych na realizację projektów inwestycyjnych w gminach, w których funkcjonowały państwowe gospodarstwa rolne.
Jak wiadomo przeszły one do historii trzydzieści lat temu. Został po nich tylko ślad węglowy oraz wspomnienie pokrzywdzonych i zapomnianych W 1990 roku zatrudniały one 395 tysięcy osób, w 1980 roku było to 490,3 tysięcy. Plus oczywiście liczne rodziny z dziećmi na utrzymaniu pracujących, które mogły na przykład odziedziczyć coś, co mogłoby służyć prowadzeniu rolniczej czy też innej działalności gospodarczej. Mogły więc otrzymać w w spadku nie tylko biedę i bezrobocie. PGR-y z reguły źle gospodarowały na co piątym hektarze ziemi rolnej w Polsce.
W procesie likwidacji przekazały Agencji Rolnej 333,3 tys. mieszkań, 858 gorzelni, winiarni, browarów, 269 masarni i rzeźni, 21 przetwórni owoców i warzyw, 898 suszarni zbóż i zielonek, 717 mieszalni pasz, 31 młynów i kaszarni, 3173 magazynów zbożowych, 10 cegielni, 66 tartaków,75 chłodni, 3222 kotłowni, 627 innych obiektów produkcyjnych, 415 sklepów, 147 hoteli, zajazdów, restauracji i barów, 672 obiektów o ch…
Artykuł dostępny tylko dla e-prenumeratorów “Rzeczpospolitej”
Nowa Prenumerata już w sprzedaży, poznaj pakiet korzyści!
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minu … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS