A A+ A++

Aresztowanie Eichamanna było jedną z najbardziej spektakularnych akcji izraelskich służb. Oszołomionego farmaceutykami zbrodniarza agenci przebrali w mundur i zapakowali do samolotu linii EL AL, wiozącego ministra spraw zagranicznych Izraela, który wracał z oficjalnej wizyty z Argentyny. W Izraelu przygotowano dla niego proces, który przeszedł do historii jako jeden z najgłośniejszych minionego stulecia.

Proces Eichmanna rozpoczął się 11 kwietnia 1961 r. w Jerozolimie. Ze względu na zainteresowanie mediów na jego miejsce wybrano nowo wybudowany Dom Ludowy (Beit Ha’am), mogący pomieścić 750 widzów. W czasie procesu budynek strzeżony był przez policję i wojsko. W akcie oskarżenia, odczytanym przez przewodniczącego składu sędziowskiego Mosze Landaua Eichmannowi zarzucono zbrodnie przeciwko narodowi żydowskiemu. Oskarżono go, że w latach 1939-1945 wraz z innymi spowodował śmierć milionów Żydów. „Stojąc tu przed wami, sędziowie Izraela, by przewodniczyć oskarżeniu Adolfa Eichmanna, nie stoję sam. Wraz ze mną stoi sześciomilionowa rzesza oskarżycieli. Ale nie mogą oni wstać i oskarżycielskim palcem wskazać tego, który zasiada na ławie oskarżonych, i powiedzieć: ’Oskarżam’. Bo ich popioły piętrzą się na wzgórzach Auschwitz i na polach Treblinki, bo rozsypano je w polskich lasach. Ich groby są rozrzucone jak Europa długa i szeroka” – mówił Gideon Hausner, prokurator generalny Izraela.

Podczas trwającego pół roku procesu wysłuchano ponad stu świadków, zaprezentowano setki dokumentów, a także wypowiedzi byłych współpracowników Eichmanna, m.in. Rudolfa Hoessa, komendanta KL Auschwitz. Wśród materiałów przedłożonych sądowi znalazły się również zapisy wywiadów, których zbrodniarz udzielił w Argentynie Willemowi Sassenowi, pracującemu w czasie wojny w Urzędzie ds. Propagandy NSDAP. Odczytanie wyroku liczącego 211 stron zajęło w sumie kilkanaście godzin. 15 grudnia 1961 r. Adolf Eichmann został uznany za winnego zbrodni przeciwko narodowi żydowskiemu, zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych i przynależności do organizacji zbrodniczych.

Egzekucję przez powieszenie wykonano o północy 31 maja na 1 czerwca 1962 r. w więzieniu w Ramli. Ciało Eichmanna zostało spalone, a jego prochy rozsypane na morzu poza wodami terytorialnymi Izraela. Zbrodniarz nigdy nie przyznał się do winy. Do końca utrzymywał, że był tylko „zwykłym urzędnikiem” w machinie śmierci.

W 2016 r. ujawniono, że tuż przed śmiercią Eichmann prosił izraelskiego prezydent o łaskę. „Nie byłem odpowiedzialnym liderem i nie czuję się winny. Trzeba wyraźnie oddzielić liderów politycznych, zdolnych do podejmowania własnych decyzji i odpowiedzialnych za nie, od ludzi takich jak ja. Ja byłem jedynie narzędziem w ich rękach” – tłumaczył nazista w liście. Z kolei w 2011 roku wyszło na jaw, że podczas pobytu w Argentynie nazista kontaktował się z kanclerzem RFN, Konradem Adenauerem, którego prosił o umożliwienie powrotu do ojczyzny. A to oznacza, że wywiad RFN znał miejsce pobytu Eichmanna już osiem lat przed jego schwytaniem w 1960 r., lecz zataił tę informację.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGościem Radia ZW był dr n. med. Wojciech Ordon, kierownik Oddziału Ginekologiczno-Położniczego SP ZOZ w Wieluniu
Następny artykułZabytkowy dziecięcy Moskwicz padł łupem złodziei