Poparzenia słoneczne, swędząca i sucha skóra, podrażnienia czy otarcia nie są obce pasjonatom sportów wodnych. Ich pojawienie się potrafi odebrać całą frajdę z aktywności, a nieprzyjemne dolegliwości i uczucie dyskomfortu towarzyszące przez kilka dni mogą zniechęcać do następnego treningu. Na szczęście można ich uniknąć i w pełni cieszyć się z bycia na wodzie – wystarczy wprowadzić kilka prostych zmian w pielęgnacji. O tym, od czego zacząć mówi dr Edyta Engländer, dermatolog i ekspertka marki true™ men skin care.
Chroń skórę przed słońcem
Podstawą pielęgnacji miłośników sportów wodnych powinno być nakładanie filtrów słonecznych. Fotoprotekcję stosujemy przez cały rok, ale szczególnie w miesiącach letnich nie możemy o niej zapomnieć, tym bardziej jeśli spędzamy czas w wodzie, która przyciąga promienie słoneczne. Dlaczego to takie ważne? Kremy ochronne zapobiegają poparzeniom słonecznym, ograniczają przesuszenie cery, a także zmniejszają ryzyko powstawania przebarwień i przedwczesnych zmarszczek. Szczególnie niebezpieczne są poparzenia – mogą prowadzić nawet do częściowej martwicy naskórka, przy której konieczna jest terapia pod okiem lekarza. Produkty ochronne aplikujemy minimum 15 minut przed wyjściem na zewnątrz i reaplikujemy co kilka godzin, zwłaszcza po kąpieli w morzu czy jeziorze, nawet jeśli produkt, który stosujemy jest wodoodporny. Filtry nakładamy hojnie, większą ilość niż w przypadku zwykłego kremu do twarzy lub balsamu do ciała, pamiętając o newralgicznych miejscach jak stopy czy uszy. Dobrze też zwrócić uwagę na rodzaj promieni, przed którymi produkt ma chronić – najlepiej, jeśli będzie to UVA i UVB. Zabezpieczenie przed słońcem wzmocni ubranie – pływając na desce SUP warto założyć jasną, przewiewną koszulkę, a jeśli w planach mamy surfowanie lub nurkowanie włożyć na siebie piankę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS