Maszyna do strzelania goli chwilowo się zacięła. W trzech ostatnich meczach Lewandowski nie trafił do siatki. Przed przerwą na kadrę nie strzelił bramki w przegranym przez Bayern 1:2 meczu z Eintrachtem Frankfurt. Zaskakująco nie wpisał się też na listę strzelców w meczu reprezentacji Polski z San Marino, nie pokonał także bramkarza Albanii. Wcześniej, bo 24 września również zszedł z boiska bez zdobyczy bramkowej w spotkaniu Bayernu z Greuther Fürth (3:1). Ten mecz przesądził o tym, że Lewandowski tym razem nie pobił rekordu Gerda Muellera. Legendarny Niemiec strzelał w 16 kolejnych meczach. Lewandowski miał za sobą już 15 gier z przynajmniej jednym golem, aż w końcu został zatrzymany. Według dziennikarzy “Sport Bild” Lewandowskiego gryzło to tak bardzo, że po spotkaniu trener Julian Nagelsmann musiał go pocieszać.
Lewandowski przynajmniej częściową winą za taki stan rzeczy zdaje się obarczać kolegów z zespołu. Dziennikarze “Sport Bild” twierdzą, że Polak ma do nich pretensje o to, że ci nie dostarczają mu piłek. Drużyna zauważyła już frustrację swojego najlepszego piłkarza. Przed meczem z Eintrachtem Lewandowski nie pojawił się nawet na spotkaniu towarzyskim organizowanym przez Manuela Neuera.
Lewandowski myśli o swojej przyszłości. Jest zły na Bayern
Frustracja Lewandowskiego wynika jeszcze z jednej rzeczy. Chodzi o rozmowy dotyczące nowego kontraktu, a raczej ich brak. Klub nadal nie podjął rozmów z Polakiem na temat nowej umowy. Obecna wygasa w 2023 roku. Jeżeli nie zostanie przedłużona, to niewykluczone, że Lewandowski odejdzie z klubu w najbliższym letnik oknie transferowym, bo będzie to ostatnia szansa dla Bayernu, aby coś na nim zarobić. Lewandowskiemu nie podoba się to, że klub ociąga się z przedstawieniem mu nowego kontraktu. Polak ma również za złe dyrektorowi sportowemu Hasanowi Salihamidziciowi to, że publicznie przyznał, że klub interesuje się Erlingiem Haalandem. “60 meczów i 60 goli – bylibyśmy amatorami, gdybyśmy tego nie widzieli” – przyznał dyrektor. I ta wypowiedź ma być jednym z głównych powodów frustracji.
Takie słowa w połączeniu z tym, że Bayern nadal nie rozmawia z Lewandowskim, miały zostać odebrane przez Polaka jako brak docenienia ze strony szefów klubu. W Monachium pojawiają się głosy, że sprawę kontraktu dla Lewandowskiego należy załatwić jak najszybciej. Przedłużenie kontraktu z napastnikiem spowoduje, że ten będzie miał czystą głowę i poczuje się doceniony przez pracodawcę, a to przełoży się na lepsze osiągi. Nie wiadomo tylko, jaki kontrakt zostanie Lewandowskiemu przedstawiony. Bayern ma w zwyczaju oferować przedłużenia o jeden rok piłkarzom po 30. roku życia, ale przypadek Lewandowskiego jest wyjątkowy. Mowa przecież o największej gwieździe zespołu, której wiek biologiczny jest o wiele niższy. Lewandowski liczy na kontrakt przynajmniej do 2025 roku. Rozmowy między klubem a agentem piłkarza, Pinim Zahavim, mają odbyć się w lutym bądź marcu następnego roku.
Robert Lewandowski w obecnym sezonie, mimo chwilowego zastoju, znajduje się w wybitnej dyspozycji. W dziesięciu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach dla Bayernu Polak zdobył już 13 goli.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS