W ubiegłym roku z powodu pandemii Kraków musiał zrezygnować z organizacji meczów Ligi Narodów i memoriału Huberta Jerzego Wagnera. W tym ma być inaczej (normalniej?), choć nad wieloma imprezami sportowymi dalej wiszą znaki zapytania (niedawno trzeba było przełożyć m.in. Cavaliadę, show jeździecki, która miała się odbyć w Krakowie w najbliższy weekend).
Na razie grać można przy pustych trybunach. W innych okolicznościach decydujące mecze Pucharu Polski mężczyzn (13-14 marca) zostałyby rozegrane w Tauron Arenie. Turniej został jednak przeniesiony do niedawno odnowionej hali “Suche Stawy” przy ul. Ptaszyckiego.
– Zagramy w wyjątkowym czasie pandemii, bez udziału publiczności, stąd pojawił się pomysł uczczenia wyjątkowego dla Krakowa klubu, który przed laty stanowił także bardzo ważny punkt na mapie siatkarskiej Polski. Cieszę się, że w ten sposób przypomnimy ludzi i klub, który zrobił tak wiele dobrego dla polskiej siatkówki – mówi Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki.
Siatkarski Hutnik faktycznie zdążył zostać trochę zapomniany. Odnosił sukcesy, nawet spore, ale młodzi kibice już tego nie pamiętają. W 1988 i 1989 r. drużyna z Nowej Huty zdobywała mistrzostwo Polski.
Po Puchar Polski po raz ostatni sięgnął w 1990 r. i na powtórkę w najbliższych latach się nie zanosi, bo dziś Hutnik nie jest nawet zgłoszony do seniorskich rozgrywek.
W sobotnich półfinałach ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzy się natomiast z Wartą Zawiercie, a Jastrzębski Węgiel z Treflem Gdańsk. W niedzielę odbędzie się finał (godz. 14.45). Kibice na trybuny hali przy ul. Ptaszyckiego oczywiście nie wejdą, ale mecze będzie można zobaczyć w Polsacie Sport.
Siatkówka na wysokim poziomie w tym roku zajrzy do Krakowa jeszcze dwa razy (jak zwykle trzeba dopisać: o ile pandemia pozwoli). 9-11 lipca odbędzie się tu XVIII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Organizatorzy mają nadzieję, że wtedy do Tauron Areny będą mogli wejść kibice. Zamierzają ich zachęcać szczególnymi okolicznościami imprezy. To turniej towarzyski, ale prestiżowy, a w tym roku ma być ostatnim sprawdzianem polskich siatkarzy przed wylotem na igrzyska olimpijskie do Tokio (które – takie są najnowsze ustalenia – mają się odbyć, ale bez kibiców zagranicznych).
Kraków ma też gościć mecze mistrzostw Europy. Ma zresztą w tym doświadczenie, w 2017 r. odbyły się w Tauron Arenie półfinały i finał tej imprezy.
Tym razem mistrzostwa będą rozgrywane w czterech krajach i sześciu miastach – trzech polskich i po jednym czeskim (Ostrawa), estońskim (Tallin) oraz fińskim (Tampere). W Krakowie odbędą się mecze fazy grupowej z udziałem reprezentacji Polski (nie wiadomo jeszcze, kto jeszcze tu zagra). Potem siatkarze przeniosą się do Gdańska, a o medale będą bić się w Katowicach. Początek turnieju 1 września.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS