Położyliśmy na stole bardzo daleko idącą, atrakcyjną i możliwą do spełnienia propozycję; apelujemy o jej przyjęcie – powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zwracając się do związkowych kontrolerów ruchu lotniczego Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
CZYTAJ TAKŻE:
-Co jest istotą sporu z kontrolerami lotów? Prezes ULC wyjaśnia: Część strony społecznej nie zgadza się z nowym regulaminem płac
-Rząd gotowy na kompromis. Premier: Prosimy wszystkich kontrolerów, aby nie doprowadzili do zamknięcia polskiego nieba
„”Położyliśmy na stole bardzo daleko idącą propozycję”
Położyliśmy na stole bardzo daleko idącą i bardzo atrakcyjną, a przy tym, co jest niezmiernie ważne, możliwą do spełnienia propozycję. I apelujemy o jej przyjęcie
— powiedział Adamczyk na poniedziałkowej podkomisji stałej do spraw transportu lotniczego.
Kontynuowała ona swoje posiedzenie dotyczące informacji o działaniach podejmowanych w sprawie rozwiązania konfliktu z kontrolerami ruchu lotniczego oraz przywrócenia pewności połączeń i bezpieczeństwa w ruchu lotniczym.
Podkreślił, że kwestie bezpieczeństwa są fundamentalne.
Dlatego jeszcze przed świętami wielkanocnymi udało się uzgodnić kwestie związane z bezpieczeństwem ruchu lotniczego
— powiedział Adamczyk.
Negocjacje z kontrolerami lotów
Od kilku tygodni toczą się negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL) dotyczące m.in. bezpieczeństwa, regulaminu pracy oraz regulaminu wynagradzania.
Szef MI poinformował, że strona społeczna zgłosiła 24 postulaty odnoszące się do kwestii bezpieczeństwa ruchu lotniczego.
Wszystkie są parafowane i uzgodnione. Zatem wyzwania negocjacyjne, przed jakimi obecnie stoimy, nie dotyczą już spraw bezpieczeństwa, które – jak wszyscy się zgadzamy – nie ma ceny. Obecnie negocjujemy właściwie wyłącznie kwestie wynagrodzeń i czasu pracy. I dyskutujemy nad oczekiwaniami kontrolerów, które dotyczą znacznego zwiększenia ich pensji
— powiedział Adamczyk.
Przypomniał, że kwestie nowego regulaminu wynagradzania w PAŻP, wprowadzone przez poprzednie kierownictwo Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, „stały się bezpośrednim zarzewiem obecnie trwającego konfliktu”.
PAŻP zaproponowała powrót do stanu sprzed jego wprowadzenia. Kierownictwo PAŻP położyło na stole propozycje, aby wrócić do zasad i poziomu wynagradzania sprzed okresu Covidowego, sprzed wybuchu pandemii, co później w konsekwencji doprowadziło do przygotowania nowego regulaminu wynagradzania, w którym te wynagrodzenia obniżono
— wyjaśnił.
Nam przede wszystkim zależy na utrzymaniu ruchu lotniczego w Polsce, ale zależy nam, aby to utrzymanie ruchu lotniczego było prowadzone w warunkach bezpiecznych i w warunkach szczególnie bezpiecznych bezpośrednio dla kontrolerów, który ten nadzór nad przestrzenią powietrzną w Polsce sprawują
— tłumaczył Adamczyk.
„Ten ruch się odbudowuje, ale proces potrwa jeszcze kilka lat”
Wskazał, że pandemia spowodowała zmniejszenie ruchu lotniczego w Polsce i na świcie.
Ten ruch się odbudowuje, ale jest to proces, który potrwa jeszcze kilka lat. Liczba operacji lotniczych w Warszawie, czyli liczba startów i lądowań jest obecnie ok. 30 proc. mniejsza niż w 2019 roku, czyli przed covidem
— wskazał.
Zaznaczył, że mniejsza liczba operacji lotniczych ma bezpośredni wpływ na sytuację finansową Agencji.
W niedzielę odbyła się kolejna runda rozmów między przedstawicielami PAŻP z kontrolerami z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Kolejna tura rozmów zaplanowana jest na poniedziałek na godz. 14.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS