A A+ A++

Platforma Obywatelska pracuje nad nową deklaracją ideową, która ma zostać przyjęta w przyszłym roku. Z informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że wokół jej treści powstał spór światopoglądowy i o ile postulat rozdziału Kościoła od państwa zapewne znajdzie się w dokumencie, to kwestie związane z aborcją czy związkami partnerskimi już nie.

Poprzednia deklaracja ideowa Platformy Obywatelskiej została przyjęta w październiku 2001 roku, niespełna rok po powstaniu Platformy Obywatelskiej. W pięciopunktowym dokumencie mowa była m.in. o wolnym rynku, konieczności ochrony życia ludzkiego oraz wspieraniu rodziny i “tradycyjnych norm obyczajowych”. W części dotyczącej gospodarki znalazło się m.in. odwołanie do jednej z encyklik Jana Pawła II.

Nowa deklaracja ideowa ma być jednym z elementów obchodów 20-lecia Platformy i ma zostać przyjęta na konwencji partii późną wiosną.

Czytaj też: Platforma Obywatelska szuka tożsamości

Zespołem kieruje Tomasz Siemoniak

Nad jej tekstem od kilku miesięcy pracuje zespół pod kierownictwem wiceszefa PO Tomasza Siemoniaka. W dyskusję są jednak zaangażowani także posłowie i działacze partii w regionach. – Ta dyskusja jest bardzo wartościowa, ludzie są zaangażowani, mają pomysły, jest też taka temperatura w tych dyskusjach – mówi Siemoniak.

Jak zauważył, od powstania Platformy upłynęło wiele lat. – Platforma jest już zupełnie inną partią, niż w roku 2001. Zakładali ją Donald Tusk – liberał, Maciej Płażyński – konserwatysta i taki liberalny konserwatysta Andrzej Olechowski. Polska też była wtedy w innym miejscu – podkreśla wiceszef PO i dodaje, że w ostatnich latach pojawiły się kwestie, które stały się już nie tylko elementem programu PO czy KO, ale wręcz ich tożsamości. – Mam na myśli kwestię ochrony klimatu czy kwestię przynależności do UE i wartości europejskich – mówił Siemoniak.

Zaznacza przy tym, że nowa deklaracja ideowa ma być adresowana przede wszystkim do młodych – to do nich partia chciałaby przede wszystkim docierać w przyszłości.

Sporne kwestie

Z rozmów PAP z politykami PO wynika, że dyskusja nad dokumentem wywołała spory w Platformie. Chodzi m.in. o rozdział Kościoła od państwa, kwestie praw kobiet, m.in. dostępu do aborcji czy praw mniejszości (związki partnerskie). 

– Konserwatyści z PO, np. wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, nie chcą słyszeć, by w deklaracji znalazły się jakiekolwiek odniesienia do tych spraw. Frakcja bardziej sprzyjająca ruchom kobiecym uważa, że partia powinna w deklaracji nawiązać do problemów, które dziś najbardziej emocjonują społeczeństwo – mówi polityk PO.

Wśród zwolenników umieszczenia w deklaracji kwestii związanych z prawami kobiet i praw mniejszości jest część posłanek PO. – To są prawa człowieka, więc ja optuję za tym, żeby deklaracja się do nich odnosiła – mówi jedna z nich. Zastrzega przy tym, że nie chodzi wyłącznie o samo prawo do legalnej aborcji, ale też rzetelną, wolną od ideologii edukację seksualną oraz dostęp do refundowanej antykoncepcji, także awaryjnej (tabletki “dzień po”).

Siemoniak przyznaje, że w dyskusji nad deklaracją są tematy “trudne”. Nie kryje też, że o ile sprawa rozdziału Kościoła od państwa jest do zaakceptowania dla większości członków Platformy, to liberalizacja prawa aborcyjnego już nie. – Jest mocny postulat realnego rozdziału Kościoła od państwa, natomiast podkreślamy to w dyskusjach, że nie chcemy być partią antyreligijną. Wielu członków PO to ludzie wierzący, natomiast przez te 20 lat Kościół zupełnie zmienił swoją pozycję i stał się elementem polityki w naszym przekonaniu złym – mówi wiceszef PO. Według niego kwestia rozdziału Kościoła od państwa znajdzie się w nowej deklaracji PO.

Inaczej wygląda sprawa aborcji. – Nie jesteśmy partią światopoglądową, więc takie kwestie jak aborcja się w tej deklaracji nie znajdą. One powinny być w innym porządku, być przedmiotem stanowiska PO czy Koalicji Obywatelskiej – podkreśla Siemoniak.

Podkreślanie “centrowości”

– Platforma jest i musi pozostać partią centrową – w swojej deklaracji ideowej i w swojej tożsamości. Nasza centrowość to unikanie skrajności, nie możemy skręcać, np. w lewo – dodał poseł KO Mariusz Witczak. Według niego “centrowość” Platformy to m.in. “najtwardsza obrona pokoju społecznego, wolności, praworządności, siły polskiego państwa oraz polskich obywateli”. – To także dążenie do kompromisów społecznych i ich poszanowanie – mówi Witczak.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska zwraca uwagę, że deklaracja ideowa nie jest programem, więc nie będzie mocno wchodzić w kwestie szczegółowe. – Z zapisami poprzedniej deklaracji ideowej się zgadzam, ale minęło trochę czasu i na pewne sprawy patrzymy dziś inaczej – mówi. Zapewnia jednak, że w deklaracji trudne sprawy też będą zawarte.

– Jesteśmy partią centrową, dla której wolności obywatelskie mają największe znaczenie, będzie to szło w tym kierunku – podkreśla Kidawa-Błońska.

Kojarzona z liberalną frakcją posłanka Monika Wielichowska zastrzega: – Prace nad deklaracją jeszcze trwają i wolałabym nie mówić o dokumencie, który się dopiero tworzy, nad którym pracują posłanki i posłowie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrobnica ratuje przewozy z Chin
Następny artykułTrudny rok Shiloh Jolie-Pitt. Nastolatka przeszła bardzo poważną operację