Trzeba przyznać, że w budowę tego kociego osiedla mieszkanka bloku przy ul. Łaskiej włożyła sporo pracy. Zbudowane ze starych mebli domki są nawet docieplane styropianem, a niektóre pokryte dodatkową nieprzemakalną folią. Domków w krzakach za blokiem doliczyliśmy się kilku. Jedne mniejsze, inne większe. Jest też i koci apartament. Każdy wyściełany kocykami, a u progu miseczki z jedzeniem i wodą. Warunki wydaja się tu lepsze od tych serwowanych w budkach budowanych przez PSM. Koty, jak widać zadomowiły się tu na dobre i doceniają tę troskę. Niestety, nie idzie ona już w parze z estetyką.
– Ten teren za blokiem wygląda jak śmietnik, porozrzucane meble, deski, szmaty… Okropny bałagan! – poskarżyła się redakcji mieszkanka bloku przy ul. Łaskiej 96. – To chyba nie powinno tak być, że Spółdzielnia postawiła estetyczne budki dla kotów, a mimo to ta pani urządza sobie tu taką budowlaną samowolkę.
Sąsiedzkiego sporu o dobro osiedlowych kotów nie udało się rozstrzygnąć administracji. Być może dialog i wspólna społeczna inicjatywa pomogłyby w osiągnięciu kompromisu?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS