Według doniesień Szymona Jadczaka selekcjoner reprezentacji Polski miał kontaktować się z “Fryzjerem” podczas prowadzenia Lecha Poznań, a więc w latach 2003-2006. Jadczak powiązał te kontakty z meczami, które próbowano ustawić lub ustawiono. Chodzi o 11 meczów z udziałem poznańskiego zespołu.
InPost reaguje na doniesienia ws. korupcji. Żądają wyjaśnień od federacji
Wobec ostatniej publikacji Jadczaka atmosfera wokół reprezentacji zrobiła się dość nerwowa. Nie dziwi więc fakt, że głos zaczynają zabierać sponsorzy. Do sprawy odniósł się między innymi InPost, który za pośrednictwem portalu WP SportoweFakty wystosował oficjalne oświadczenie.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
“Ideą współpracy InPostu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej jest wsparcie rozwoju Reprezentacji, dlatego zdecydowaliśmy się zostać jej strategicznym sponsorem. Nie współpracujemy jednak z osobami zatrudnianymi przez związek. Naszym zdaniem na pytania dotyczące własnych współpracowników powinny odpowiedzieć osoby odpowiadające bezpośrednio za komunikację w PZPN. Co jednak nie oznacza, że ta sytuacja nas nie niepokoi, dlatego poprosiliśmy PZPN o zajęcie stanowiska w tej sprawie” – poinformował Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPostu.
Będzie proces sądowy. Michniewicz oskarży Jadczaka
Do sprawy oraz publikacji dziennikarza Wirtualnej Polski odniósł się także adwokat Czesława Michniewicza. Prawnik poinformował, że zgłosi oskarżenie o zniesławienie selekcjonera. Wirtualna Polska zamierza jednak bronić swojego pracownika.
– To artykuł rzetelny i niezwykle potrzebny dla polskiego środowiska sportowego, dlatego udzielimy Szymonowi wszelkiego niezbędnego wsparcia prawnego w związku z zapowiedziami mecenasa reprezentującego selekcjonera – powiedział Paweł Kapusta, redaktor naczelny portalu WP SportoweFakty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS