Pod koniec minionego roku wspólnie z Państwem podjęliśmy inicjatywę zbierania podpisów sprzeciwiając się podwyżkom czynszów. Również wspólnym wysiłkiem zabraliśmy wymaganą liczbę podpisów do zwołania Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni na żądanie jej Członków. Wiele osób pytało się mnie czy i dlaczego inicjatywa przycichła na co najbardziej liczył zarząd spółdzielni oraz jej Rada Nadzorcza. Chciałbym przekazać, że w chwili gdy ukazuje się ten artykuł w spółdzielni są składane dokumenty do których zarząd będzie musiał się odnieść przed końcem marca. W aktualnej sytuacji, gdy obawiamy się o wzrost cen energii będzie to papierek lakmusowy na to co myślą o nas władający spółdzielnią i aspirujący do objęcia władzy w mieście i powiecie
Nie ma tego złego…
Z powodów osobistych nie byłem w stanie doprowadzić do zwołania Walnego Zgromadzenia na żądanie w lutym (tak jak się z Państwem umawiałem) i z jednej strony bardzo przepraszam i początkowo źle czułem się z takim obrotem sprawy, ale z drugiej strony uświadomiłem sobie, że podjęcie tak ważnej inicjatywy tuż przed wyborami stawia nas Spółdzielców w lepszej pozycji, tym bardziej, że kilka osób z Rady Nadzorczej aspiruje do sprawowania władzy samorządowej w mieście i powiecie. Poznamy dzięki temu na ile nasze oczekiwania i podpisy ponad 1500 osób są dla Nich ważne. Także finalnie stwierdzam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Każdy będzie mógł zgłosić projekt uchwały i… zmienić władzę!
Podczas licznych rozmów z Państwem pytaliście czy wręcz sugerowaliście, że należy zmienić władze spółdzielni. Chociaż pierwotnie nasze wlane na żądanie miało dotyczyć spraw podwyżek i dywersyfikacji źródeł ogrzewania, to mam bardzo dobrą informację: przed terminem walnego na żądanie KAŻDY z Państwa będzie mógł zgłosić uchwałę w dowolnej sprawie, a jeśli zależy nam na zmianach władz spółdzielni również z żądaniem odwołania członka rady nadzorczej. Jeśli odwołamy Radę Nadzorczą i wyłonimy ją spośród Mieszkańców droga do zmiany zarządu spółdzielni będzie formalnością, ponieważ to właśnie Rada Nadzorcza wybiera Prezesa i Zarząd spółdzielni. Aby złożyć taki projekt uchwały wystarczy, aby podpisało go tylko 10 Członków spółdzielni! Jest to zgodne z naszym statutem, o czym można przeczytać w §26 pkt 7. statutu SMLW w Legionowie. W ogóle – jak to ustaliliśmy – należy ograniczyć liczbę członków Rady Nadzorczej i zlikwidować rady osiedli, które nie maja żadnej mocy sprawczej. To setki tysięcy oszczędności rocznie jeśli nie w okolicach miliona.
Pieniądze na inwestycje, ale w nasze bloki!
Jesteśmy świadomi, że Zarząd spółdzielni inwestuje między innymi nasze pieniądze w budowę nowych bloków, zresztą nie tylko w Legionowie, ale i poza jego granicami! Nie mamy z tego nic, powiem więcej tracimy: zarówno działki będące naszym majątkiem i członków spółdzielni. Tymczasem żarty się skończyły i żądania aby nasze bloki były „ekologiczne” prędzej czy później zapukają do naszych drzwi. W ślad za podwyżkami cen energii wzrosną ceny usług montażu paneli fotowoltaicznych czy kotłowni pomp ciepła. Mówię i namawiam do działania w tym kierunku od lat, ale Zarząd jest głuchy! Przyjdzie moment, gdzie nastąpi refleksja czy raczej przymuszenie do podjęcia decyzji, ale wtedy ceny modernizacji będą gigantyczne! No tak, ale to my za to zapłacimy i Prezes Rosiak jak to kiedyś powiedział, znowu powtórzy: „ja tam nie mieszkam”, a być może doda: ja za to nie płacę. Dość budowania dla innych, a czas zacząć myśleć o Nas!
Zielony ład – na pewno nas dotknie
Dlatego nie ma co czekać, że eurokraci zmienią swoje myślenie i już teraz podjąć wysiłek organizacyjny i inwestycyjny, póki ceny inwestycji są akceptowalne i w dłuższej perspektywie opłacalne. Zamiast inwestować w nowe bloki Zarząd powinien inwestować w nasze bloki z myślą o mniej zamożnych Mieszkańcach. Brakuje mi kompletne długofalowego myślenia w tej kwestii. Na jednym z osiedli na tak zwanej zielonej Białołęce, gdzie mieszka mój kolega obserwowałem jak na każdym bloku montowane są urządzenia do pozyskiwania ciepła i jest to przyszłościowe rozwiązanie. Czy się nam to podoba czy nie, zielony ład nas dotknie inaczej ceny energii będą rosły do nieakceptowalnych rozmiarów powodując niewypłacalność Mieszkańców. Zdumiewające jest to, że w Legionowie jeszcze nie wymieniono wszystkich pieców na gazowe, a już się mówi że ogrzewanie gazem jest bee! Tymczasem Zarząd spółdzielni czeka i podnosi kolejne czynsze zamiast szukać rozwiązań, które przyniosą oszczędności.
W tym trudnym czasie trzymajmy się, nie dajmy się! Uważam, że jest dużo szansa na poważne i dobre zmiany w naszej spółdzielni.
Artur Pawłowski
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS