Mieszkańcy spółdzielczego bloku przy ul. Armii Krajowej 31 w Świdniku skarżą się, że w rozliczeniach za wodę potrącono im 118 zł tytułem „kosztów zużycia wody w pralni”, a przecież w ich bloku pralnia nie działa od lat. Spółdzielnia wyjaśnia, że ta pozycja rzeczywiście została wprowadzona do rozliczenia wysyłanego mieszkańcom w 2020 roku, ale nie jest niczym nowym.
– W naszym bloku rzeczywiście jest pralnia, ale od lat nikt z niej nie korzysta. Jest zdewastowana i zamknięta na cztery spusty; klucze do tego pomieszczenia są chyba w spółdzielni. Tymczasem w rozliczeniach za wodę znów otrzymaliśmy informację o potrąceniu za 2020 rok 118,47 zł właśnie za zużycie wody w pralni. Skąd ten pobór wody, skoro pralni nikt nie używa? – zastanawia się jeden z naszych Czytelników.
Mieszkańcy wskazują również, że przez wiele lat w rozliczeniach dotyczących zużycia wody nie było pozycji dotyczącej pralni. Pojawiła się dopiero rok temu, w rozliczeniu za 2019 r. – Wówczas w przypadku naszego bloku była to kwota 98 zł, więc w tym roku zapłaciliśmy więcej. Dla kogoś, kto pracuje te 118 zł w skali roku to może nie jest wielka suma, ale dla kogoś ze skromną emeryturą już tak. Dzwoniłem w tej sprawie do spółdzielni i tłumaczono mi, że pod wymiennikownię podłączonych jest kilka bloków i jak któryś z nich robi np. jakiś remont, to pobiera wodę, a koszty rozkładane są na wszystkich mieszkańców podpiętych pod tę wymiennikownię. Uważam, że płacić powinni ci mieszkańcy, których blok jest remontowany. U nas żadnego remontu nie było – denerwuje się nasz Czytelnik.
Marek Szewczak, zastępca prezesa ds. technicznych wyjaśnia, że pozycja „koszty zużycia wody w pralniach” rzeczywiście została wprowadzona do rozliczenia wysyłanego mieszkańcom w 2020 roku, co nie oznacza że wcześniej była pomijana. Była ujmowana w pozycji „Przychody dla budynku”. – Wprowadzenie do rozliczeń tej pozycji nie spowodowało żadnych podwyżek czy wzrostu kosztów opłat dla mieszkańców.
W tym momencie należy nadmienić, iż w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku każdy punkt poboru wody jest opomiarowany i bierze udział w bilansie dla poszczególnych budynków lub zespołów budynków. Zużycie wody w tych pomieszczeniach jest faktem bezspornym, gdyż właśnie w tych pomieszczeniach poboru wody dokonują podmioty działające na zlecenie Spółdzielni Mieszkaniowej tj. wykonawcy prac remontowych czy firmy sprzątające klatki schodowe, jak również poboru dokonują sami mieszkańcy uprawnieni do tego na zasadach ujętych w regulaminach Spółdzielni. Podmioty te są każdorazowo rozliczane i ponoszą koszty zużycia zgodnie ze wskazaniami wodomierzy.
W przypadku poboru wody w tych pomieszczeniach przez mieszkańców do własnych celów osobą odpowiedzialną za pobór jest opiekun pralni, który jest rozliczany za zużycie wody indywidualnie i też ponosi opłaty zgodnie ze wskazaniami wodomierzy. Sama pozycja „koszt zużycia wody w pralniach” bywa niewłaściwie interpretowana przez mieszkańców jako koszt ponoszony przez nich samych, gdzie tak naprawdę ta pozycja w rozliczeniu jest przychodem pomniejszającym kwotę pozostałą do rozliczenia, gdyż już wcześniej ktoś za tę wodę zapłacił – tłumaczy M. Szewczak.
Wiceprezes dodaje, że w budynku przy ul. Armii Krajowej 31 rzeczywiście nie ma działającej pralni, a jej ujęcie w rozliczeniu wysyłanym do mieszkańców jest spowodowane faktem, iż ten budynek jest zasilany ze wspólnej wymiennikowni dla wielu budynków, z których w przynajmniej jednym takie pomieszczenie się znajduje. (w)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS