A A+ A++

Bieżący tydzień na rynku złota był czasem podwyższonej zmienności – to jednak nie jest żadnym zaskoczeniem, bowiem pojawiły się istotne decyzje i komunikaty ze strony banków centralnych. Po środowym, jastrzębim komunikacie ze strony Rezerwy Federalnej, wczoraj oczy inwestorów były skupione na Europie. Europejski Bank Centralny także wystosował zaskakująco jastrzębi komunikat wczoraj – co jednak nie zaburzyło istotnie sytuacji na rynkach walutowych. O ile tuż po nim notowania eurodolara zwyżkowały, to szybko zostały skontrowane przez siłę amerykańskiego dolara. Jest to sygnał, że inwestorzy bardziej wierzą w jastrzębie działania Fed niż ECB.

Utrzymująca się nadal siła dolara była dominującą siłą podczas wczorajszej sesji i przyczyniła się do znaczącego spadku notowań złota, aż o 1,7%. W rezultacie, cena kruszcu powróciła poniżej 1800 USD za uncję i ustabilizowała się wczoraj w rejonie 1786 USD za uncję – i w tych okolicach pozostaje także dzisiaj rano. Piątkowa sesja ma szansę być już znacznie spokojniejsza ze względu na mniej istotnych danych i prawdopodobną stabilizację rynku po kilku nerwowych sesjach.

Ogólnie, jastrzębi Fed oraz zapowiedzi wyższych stóp procentowych w USA to nadal temat przewodni na rynku złota, który negatywnie wpływa na wycenę kruszcu. Jednak jest on w dużej mierze uwzględniony w cenach złota – obecnie inwestorzy zdają sobie sprawę, że pivot Fed jest kwestią czasu – nawet jeśli nie nastąpi on w 2023 roku, to spowolnienie gospodarcze i tak najprawdopodobniej zmusi Fed do złagodzenia retoryki w przyszłym roku. Na razie jednak perspektywa wysokich stóp procentowych zmniejsza atrakcyjność złota jako inwestycji w obliczu atrakcyjniejszych obligacji czy nawet lokat, wypłacających coraz wyższe odsetki.

SOJA

Cena soi w dół mimo obaw o podaż.

Notowania soi w Stanach Zjednoczonych w ostatnich miesiącach notowały niewielkie, ale systematyczne zwyżki. Bieżący tydzień póki co wypada dla nich delikatnie spadkowo, jednak nie na tyle, aby przerwać trend średnioterminowych wzrostów. Obecnie cena soi w USA oscyluje w okolicach 14,6-14,7 USD za buszel.

W bieżącym tygodniu na rynku soi pojawiły się dane i informacje wspierające stronę popytową. W Ameryce Południowej nadal dużym problemem są susze. W czwartek giełda zbóż w Buenos Aires poinformowała, że opady deszczu w Argentynie nie są wystarczająco duże, aby zasiewy soi przebiegały w niezakłóconym tempie. Na razie jednak nie wiadomo jeszcze, jak mocno susze przełożą się na przyszłoroczne zbiory.

Dodatkowo, także wczoraj amerykański Departament Rolnictwa podał, że eksport soi z USA w tygodniu zakończonym 8 grudnia wyniósł 2,943 mld ton, co jest wynikiem aż o 69% wyższym niż we wcześniejszym tygodniu oraz wyższym niż rynkowe oczekiwania.

Mimo powyższych czynników, sprzyjających wyższym cenom soi, notowania tego towaru znajdują się pod presją wynikającą z oczekiwań spowolnienia gospodarczego – które najprawdopodobniej będzie przekładało się na popyt na soję.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapież: Wirus wojny jest trudniejszy do pokonania niż te dotykające ludzkiego organizmu
Następny artykułBanki centralne utrzymują jastrzębie stanowisko