A A+ A++

Wczoraj na śluzie przy ul. Mickiewicza w Ostródzie doszło do niebezpiecznego zdarzenia w ruchu wodnym. Przybyłe na miejsce służby prowadziły walkę o życie mężczyzny, który wypadł do wody ze swojej jednostki pływającej. Pierwsi na miejsce przybyli policjanci ostródzkiej jednostki policji wykazując się niewątpliwą odwagą przy wydobyciu poszkodowanych na brzeg.

Wczoraj (02.10.22) na kanale pomiędzy jeziorem Drwęckim, a śluzą przy ul. Mickiewicza w Ostródzie doszło do zdarzenia gdzie płynący pontonem z silnikiem spalinowym mężczyzna z niewyjaśnionych przyczyn wypadł za burtę swojej jednostki pływającej. Pisaliśmy o tym tutaj: MĘŻCZYNA WYPADŁ Z PONTONU DO KANAŁU W OSTRÓDZIE. SKUTECZNA REANIMACJA!

Jako pierwszy na miejsce przybył patrol policji w składzie sierż. Piotr Karwowski i st. post. Arkadiusz Sółkowski. Drugi z wymienionych funkcjonariuszy bez wahania wskoczył na ratunek 66-latkowi. Następnie wrócił po towarzyszącą mężczyźnie 61-latkę, która również znajdowała się w wodzie przytrzymując mężczyznę. Na brzegu akcję reanimacyjną rozpoczęli przybyli na miejsce strażacy. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala. W chwili obecnej trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzenia.

Postawa funkcjonariuszy spotkała się z wysokim uznaniem przełożonych. Niewątpliwie wpływ na sprawne działanie policjanta miał fakt wykorzystania przez niego nabytych tego lata umiejętności ratownika wodnego, zweryfikowanych w tym roku egzaminem. Z pewnością nie sądził, że jeszcze po sezonie wakacyjnym nastąpi konieczność ich wykorzystania w akcji realnie zagrażającej życiu i zdrowiu ludzkiemu.

Gratulujemy postawy.

(mp)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLotto Soudal. „Panowie, mamy problem”
Następny artykułDMŚ w tenisie stołowym: Polki przegrały po raz drugi