Według informacji przekazanych przez “The Mirror”, do zdarzenia doszło 12 lutego. Jonathan Yates wybrał się wówczas ze swoją partnerką, Sandrą Craven, na wspólny wypad za Atlantyk z okazji jego 50. urodzin. Tym sposobem wsiedli na pokład samolotu British Airways na lotnisku Heathrow w Londynie, skąd mieli udać się do kanadyjskiego Toronto. Okazało się, że w kabinie nie brakowało nieprzyjemnych niespodzianek.
Z fotela wystawała śruba
Jonathan i Sandra postanowili wcześniej zarezerwować konkretne siedzenia w samolocie, by spędzić siedmiogodzinną podróż w komfortowych warunkach, obok siebie. Jednak kiedy dotarli na miejsce, z zaskoczeniem zauważyli, że fotel 50-latka nie miał zagłówka, a z tapicerki wystawała metalowa śruba. Brytyjczycy natychmiast podzielili się odkryciem z załogą pokładową, która niestety nie miała dla nich dobrych wieści.
Okazało się, że samolot miał pełne obłożenie, więc przeniesienie pasażera na inne miejsce było zwyczajnie niemożliwe. W zamian za to zaoferowano mu cienką poduszkę z pierwszej klasy, którą mógł użyć jako prowizorycznego zagłówka. Drugim rozwiązaniem było… opuszczenie samolotu.
Koszmarny lot samolotem
Para cieszyła się na urlop, a w dodatku zapłaciła za niego 2,5 tys. funtów (12,5 tys. zł), dlatego też postanowiła pozostać na pokładzie. Jonathan twierdzi, że przez cały czas czuł śrubę pod głową. Został więc zmuszony do siedzenia bokiem, a niewygodna pozycja uniemożliwiała mu sen. W dodatku uszkodzony fotel stanowił poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
W przypadku lekkich turbulencji lub wyboistego lądowania mógłbym uderzyć głową w śrubę. W ogóle nie przeprowadzono oceny ryzyka. To był poważny problem związany z bezpieczeństwem. Śruba rozcięłaby mi głowę
– mówił 50-latek cytowany przez “The Mirror”.
Z podróży niezadowolona była również Sandra. Kobieta poskarżyła się, że linia lotnicza nie była w stanie zaoferować jej wcześniej zarezerwowanego wegańskiego posiłku, przez co przez siedem godzin miała do zjedzenia tylko bułkę.
Po złożeniu skargi British Airways zaoferowało im kupon o wartości 50 funtów do wykorzystania na następne wakacje. Kwota ta została zwiększona, po tym jak sprawą zainteresowali się dziennikarze. Brytyjczycy wciąż są niezadowoleni i zapowiadają, że już nie skorzystają z oferty przewoźnika.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS