Wczorajsza wiadomość o przepchnięciu naruszającej Konstytucję RP specustawie zwanej „tarczą antykryzysową” mocno mnie zaniepokoiła. Postanowiłem sprawdzić dokładnie przepisy prawne pod kątem wymierzania kar za potencjalną odmowę szczepień na COVID-19 w czasie stanu epidemii, aby informację potwierdzić, sprostować lub zdementować. Oto do czego doszedłem…
Zacznijmy od początku, czyli od „Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi” i przepisów dotyczących wprowadzenia stanu epidemii (strona 50, rozdział 8, art. 46.3).
Art. 46.3. „Ogłaszając stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii, minister właściwy do spraw zdrowia lub wojewoda mogą nałożyć obowiązek szczepień ochronnych na inne osoby niż określone na podstawie art. 17 ust. 9 pkt 2 oraz przeciw innym zakażeniom i chorobom zakaźnym, o których mowa w art. 3 ust. 1.”
Czyli w czasie stanu epidemii, który obecnie mamy, mogą wprowadzić obowiązkowe szczepienia dla wszystkich. Wystarczy, że minister zdrowia ogłosi, że poszerza warunki izolacji obywateli (warunki mogą być dowolnie formułowane) lub wprowadzi dodatkowe rozporządzenie o obowiązkowych szczepieniach na COVID-19 odwołując się do kary grzywny wymienionej w specustawie. Co nam może grozić?
Z Art. 46.3 druku sejmowego nr 299 (specustawa antykryzysowa, strona 79, rozdział 2a „Administracyjne kary pieniężne”), można dowiedzieć się, że kary finansowe nakładane są przez Sanepid za naruszenie warunków kwarantanny, hospitalizacji lub izolacji wynoszą do 30 tysięcy złotych. Mówi o tym art. 15zzzo w punkcie 1.
Art. 15zzzo. 1. „W razie stwierdzenia naruszenia obowiązku hospitalizacji, kwarantanny lub izolacji w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem lub zwalczaniem COVID-19, nałożonego przez właściwy organ lub wynikającego z przepisów prawa, państwowy powiatowy inspektor sanitarny nakłada na osobę naruszającą taki obowiązek, w drodze decyzji, administracyjną karę pieniężną w kwocie do 30 000 zł.”
Jest jeszcze ciekawy punkt 3.
Art. 15zzzo. 3. „W zakresie określonym w ust. 1 nie ma zastosowania art. 38 ust. 1 ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2019 r. poz. 59 oraz z 2020 r. poz. 322 i 374).”
O czym mówi art. 38 ust. 1 wspomnianej ustawy (strona 38)?
Art. 38.1. „Kto utrudnia lub udaremnia działalność organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej, podlega karze aresztu do 30 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny”.
Czyli przewidzieli, że sprzeciwów może być tak wiele, że zapchałyby wolne cele w więzieniach (albo że w zakładach karnych może wybuchnąć epidemia). Nie zauważyłem w specustawie przepisów o możliwości odwoływania się od kar Sanepidu. Wszystkie wzmianki, jakie znalazłem, dotyczą firm i mają status natychmiastowej wykonywalności z terminem 7 dni. To oznacza, że dla kar nałożonych na zwykłych obywateli powinny być stosowane zwykłe przepisy odwoławcze.
Podsumowując: w „tarczy antykryzysowej” nie ma wzmianki o szczepieniach, ale minister może poszerzyć przepisy o warunkach izolacji o obowiązkowe szczepienia, lub wprowadzić je odrębnym rozporządzeniem importującym kary ze specustawy. Sanepid może nałożyć karę do 30 000 zł za naruszenie warunków izolacji, ale wykluczono karę więzienia do 30 dni.
Pamiętajmy też, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy o epidemii COVID-19 nikt nie słyszał, w Sejmie przepchnięto „Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej o policji sanitarnej”. Ustawa została już podpisana przez Prezydenta RP.
W uzasadnieniu ustawy o policji sanitarnej czytamy: „Powyższe uprawnienia mają szczególne znaczenie w odniesieniu do sytuacji kryzysowych, które wymagają szybkiego działania i zdecydowanej reakcji na pojawiające się zagrożenia dla zdrowia publicznego. Jednocześnie biorąc pod uwagę pojawiające się niebezpieczeństwa w obszarze bezpieczeństwa żywności oraz znaczny wzrost zachorowań na choroby zakaźne (w szczególności na odrę) – wzrost od 13 przypadków w 2005 r. do ponad 500 przypadków tylko w I kwartale 2019 r.) oraz obserwowany w ostatnich latach znaczny spadek poziomu wyszczepialności, z czym związane jest ryzyko wystąpienia epidemii, niezbędne jest zapewnienie Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu możliwości realnego i bezpośredniego wpływu na działania podejmowane przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej.”
Interesujące, prawda? Kiedy nikt nie słyszał o koronawirusie w Wuhan, w Sejmie 4 grudnia był gotowy projekt ustawy o policji sanitarnej powołujący się na „znaczny wzrost zachorowań na choroby zakaźne”. Został podpisany przez prezydenta 21 lutego przed wprowadzeniem stanu epidemii. Oczywiście pod pretekstem walki z uleczalną odrą, ale w kontekście koronawirusa wygląda to podejrzanie. Czy to tylko zbieg okoliczności?
Nie wiem, czy prawidłowo to wszystko interpretuję, bo prawnikiem nie jestem, dlatego dobrze by było, gdyby w sprawie tej wypowiedział się specjalista od prawa.
Autorstwo: Maurycy Hawranek
Źródło: WolneMedia.net
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS