Sparing bez optymalnej formy. Śliwka: Forma jeszcze przed nami 

Reprezentacja polski niezbyt udanie rozpoczęła sezon kadrowy. Biało-czerwoni w katowickim Spodku przy pełnych trybunach 1:3 przegrali z Niemcami. – Mecz nie był niestety w naszym wykonaniu najlepszy. Mamy dużo do poprawy, ale na takim etapie jesteśmy. Przed nami okres, w którym będziemy bardzo ciężko pracować – powiedział po spotkaniu kapitan Polaków, Aleksander Śliwka. 

PEŁNE TRYBUNY NIE POMOGŁY

Bilety na pierwszy mecz reprezentacji Polski były wyprzedane. Biało-czerwoni sparing z niemiecką kadrą rozegrali więc przy pełnych trybunach i nie kryli dumy z tego faktu. – Niezwykle się cieszymy i jesteśmy ogromnie dumni z możliwości reprezentowania biało-czerwonych barw przed najlepszymi kibicami na świecie. Mecz otwierający sezon, ale sparingowy i pełny katowicki Spodek, to wydarzenia, które zapadają w pamięć – przyznał przyjmujący biało-czerwonych, Aleksander Śliwka.

Niestety, gorzej od kibiców zaprezentowali się siatkarze. W starciu z reprezentacją Niemiec byli w stanie wygrać tylko jednego seta. – Sam mecz nie był niestety w naszym wykonaniu najlepszy. Mamy dużo do poprawy, ale na takim etapie jesteśmy. Przed nami okres, w którym będziemy bardzo ciężko pracować, żeby nasza gra z każdym kolejnym dniem się poprawiała – zapewnił Śliwka, który w Katowicach, pod nieobecność Bartosza Kurka, pełnił rolę kapitana biało-czerwonych. On sam głównie przyglądał się spotkaniu z kwadratu dla rezerwowych, a trener Nikola Grbić w Spodku najwięcej czasu na boisku dał spędzić innym przyjmującym: Kamilowi Semeniukowi i Bartoszowi Bednorzowi. W trzeciej partii na parkiecie pojawił się również Artur Szalpuk.

PIERWSZY TEST

Mecz kontrolny z Niemcami był pierwszym sparingiem Polaków. W czwartek zagrają oni jeszcze w Sosnowcu z Ukrainą. – To był pierwszy raz, kiedy mogliśmy zobaczyć, w jakim miejscu jesteśmy. To spotkanie pokazało, że optymalna forma jeszcze daleko przed nami – skomentował Śliwka.

Przyjmujący podkreślił, że do dobrej formy jego drużynie jeszcze daleko. – Nie jesteśmy w naszej najlepszej dyspozycji, na którą nas stać. Liczę, że lepiej będzie to wyglądało w pierwszym turnieju Ligi Narodów, bo w Antalyi czekają nas trudne wyzwania – zapowiedział Aleksander Śliwka. Reprezentacja Polski pierwszy turniej Ligi Narodów zagra w Antalyi, gdzie czekają ją pojedynki chociażby z Amerykanami i kadrą Słowenii.

Zobacz również:
Nieudany sprawdzian Polaków. Kochanowski: Nie ma czegoś takiego jak mecz bez presji