Wysłużona konsola starej generacji, którą pokochały miliony, powoli odchodzi w przeszłość, a jednak PS4 ponownie pojawiła się w sprzedaży w polskich sklepach z elektroniką. Czy Sony już nie skończyło produkcji tej konsoli? Czy opłaca się kupić jeszcze PlayStation 4 czy może wybrać lepiej inną nowocześniejszą konsolę? Jak wyglądają ceny w stosunku do konkurencji w świecie wszechobecnej inflacji? Na te i inne pytania odpowiadamy w poniższych trzech akapitach.
Ponad pół roku temu konsola PlayStation 4 była niedostępna, dziś powraca na półki sklepowe. Jej cena potrafi zdziwić, a mimo wszystko klasyk się sprzedaje. Jednak czy to na pewno dobry wybór w 2023 roku?
PlayStation 5 z aktualizacją oprogramowania do wersji 7.00. Mnóstwo nowych funkcji dla konsoli. Sony zaszalało
Na sklepowych półkach w polskich elektromarketach pojawiły się konsole PS4, choć wszyscy już myśleli, że ta konsola odeszła na dobre. W zeszłym roku w sieci pojawiły się liczne informacje zwiastujące koniec produkcji PS4, okazały się one jednak podane na wyrost. Ponieważ producent tak naprawdę jedynie skończył upubliczniać sprzedaż tych urządzeń, kończąc raport na 117,2 mln sprzedanych sztuk. Nieoficjalne źródła donosiły, że pierwotnie Sony planowało zakończyć produkcje już w 2022 roku. Jednak prawdopodobnie przez ograniczoną dostępność i wysokie ceny nowocześniejszej PlayStation 5, Sony postanowiło przedłużyć żywot starej generacji aż do końca 2024 roku. Jednak czy opłaca się kupić 10 letnią konsolę w 2023 roku?
Call of Duty Modern Warfare II okazał się największą premierą w historii marki
Sony mimo wszystko dalej prężnie wspiera ósmą generację konsol. W dalszym ciągu mamy do czynienia z nowymi tytułami pojawiającymi się zarówno na PS4 i PS5. Jednak czy to oznacza, że komfort gry jest taki sam? Niestety, ale nie. Wysłużona już konsola powoli przestaje sobie radzić z nowoczesnymi grami. Deweloperzy powoli to zauważają i przestają wydawać aktualizacje oraz wstrzymują rozwój gier na starsze konsole, jak choćby nasze rodzime studio CD Projekt RED w przypadku Cyberpunka 2077 i jego dodatku Phantom Liberty. Opozycyjnie gry z epoki PS4 dosłownie odżywają na PS5 i duża w tym zaleta szybkich dysków SSD, mocniejszej jednostki APU AMD i dość dobrze zrealizowanej wstecznej kompatybilności. Dodatkowo do zakupu nie zachęca też dzisiejsza cena PlayStation 4, która potrafi kosztować tyle ile par lat temu wariant z dopiskiem PRO. Ceny na półkach wahają się od 1549 zł do nawet 1789 zł w zależności od zestawu. Tak, niestety nie dostaniemy „gołej” konsoli, podobnie z resztą jak PlayStation 5.
Xbox wprowadza kolejną aktualizację konsol w celu zmniejszenia zużycia energii elektrycznej
Natomiast w podobnych pieniądzach kupić można Xboxa Series S, który zdecydowanie prezentuje więcej nowinek. Szybszy procesor APU na architekturze Zen 2 oraz RDNA 2, dysk SSD NVMe (choć o niewielkiej pojemności), wsparcie dla nowoczesnych technologii np. Ray Tracing oraz niepomijalny Xbox Game Pass i gwarancja obsługi najnowszych gier. Przemawiają niewątpliwie w stronę sprzętu od firmy Microsoft. Jednak gdy jesteś zwolennikiem konsol od Japończyków lub chcesz mieć jeszcze lepszą oprawę graficzną, pozostaje zapolować na następcę tytułowej konsoli w dobrej promocji. Jak pisaliśmy tutaj, dostępność PS5 powoli, aczkolwiek sukcesywnie się poprawia. Podsumowując zatem jaki jest cel wypuszczenia starych konsol ponownie na rynek? Pozostaje nam tylko domniemać, że Sony takim ruchem chciało nawiązać konkurencje z konsolą Xbox Series S.
Źródło: Sony, PurePC
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS