– Pierwsze trzy dni Dakaru to dopiero przedsmak tego co nas czeka, ale niektórym arabska pustynia już mocno dała w kość – powiedział Rafał Sonik. – Codziennie zawodnicy muszą radzić sobie w szybko zmieniającym się terenie, a to jak grząskie są wydmy Empty Quarter odczuł na własnej skórze nawet taki mistrz, jak Toby Price.
– Zmagania quadów dopiero się rozkręcają, ale stawiam, że po raz kolejny ton będą nadawać zawodnicy z Ameryki Południowej. Nicolas Cavigliasso pokazał dziś swoje możliwości, a jego pojedynek z Pablo Copettim i Giovanni Enrico będzie bardzo interesujący. Namieszać może też Alexandre Giroud, a ja mocno liczę, że Kamil Wiśniewski złapie tempo i w najbliższych dniach zapuka do pierwszej piątki! To prawdziwy długodystansowiec z żelazną psychiką i wytrzymałością!
– Bardzo cieszy świetna jazda Polaków w SSV. Aron Domżała i Maciek Marton zajmują drugie miejsce w klasyfikacji T4 i są jednymi z faworytów! Mają mocny samochód i jak na razie utrzymują dobre tempo bez szarżowania. Zaskakująco dobrze radzą sobie debiutanci z EnergyLandia Rally Team. Michał Goczał prowadzony przez Szymona Gospodarczyka zakończył trzeci etap na “pudle” i jest w pierwszej “dziesiątce”, a Marek Goczał z Rafałem Martonem są tylko kilka pozycji niżej! Oby utrzymali nerwy na wodzy i sprzęt ich nie zawiódł, bo do mety wciąż daleka droga. Mocno trzymam kciuki za te trzy duety! Rośnie nam nowa, polska siła, w nowej klasie!
– Kuba Przygoński niezmiennie notuje czasy w czołówce. Auto nie zawodzi, jest prędkość, doświadczenie i godny zaufania pilot, więc liczę, że w najbliższych dniach zobaczymy “polską” Toyotę na etapowym podium. Marzy mi się też zobaczenie naszego reprezentanta w pierwszej “dziesiątce” motocyklistów. Dziś o włos był Maciej Giemza (11). Obaj z Adamem Tomiczkiem są sklasyfikowani w trzeciej dziesiątce, ale wierzę mocno, że stać ich na wynik o dobrych kilka miejsc wyżej. Konrad Dąbrowski i Jacek Bartoszek jako debiutanci też radzą sobie bardzo dobrze – dla nich to dużo trudniejszy rajd, bo spędzają na pustyni więcej czasu i są bardziej zmęczeni. Oznacza to ogromny test siły i wytrzymałości, ale są twardzielami, więc na pewno sobie poradzą!
– Organizator zgodnie z zapowiedzią przygotował dużo bardziej techniczne, wymagające i trudniejsze nawigacyjnie trasy niż w poprzednim roku. Nie brakuje też bardzo szybkich fragmentów, ale są krótsze niż w poprzedniej edycji i bezpieczniejsze ze względu na ograniczenie maksymalnej
prędkości – zakończył.
informacja prasowa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS